eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoProkuratura i stawiane zarzutów.Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
  • Data: 2018-04-03 02:35:32
    Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2018-04-02, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 02.04.2018 o 02:58, Marcin Debowski pisze:
    >
    >> No ale nie mówimy zdaje sie o przy..leniu, a o nieegzekwowaniu na siłę
    >> swoich praw bo tak i już, bo jestes ich świadom. To nie chodzi przeciez
    >> o jakies drobiazgi a nie taki kaliber.
    >
    > Nie rozumiem twojej wypowiedzi, ale to nie ja przedstawiłem bandę dresów
    > jako przykład.

    Nikt nie spodziewa się, że będziesz ustępował ze swoimi prawami w takich
    sytuacjach jak pobicie, ale też kwestia praw łamanych przez policjantów,
    to przeciez nie jest nic tak drastycznego. Nie porównujemy odsłonięcia
    brzucha do dania komus po mordzie.

    >> Zrób sobie prosty
    >> eksperyment mentalny: jakby to nie był policjant, czy przeżyłbys ten
    >> straszny mróz i te 5cm golizny brzucha w miejscu publicznym. Jak kogos
    >> to zabolało to może złożyć skargę.
    >
    > Znaczy co - pozwoliłby komuś macać cię na ulicy i nie miałbyś nic przeciwko?

    Macać, zalezy komu, ale odsłoniecie kawałka brzucha nie jest dla mnie
    jakimś specjalnym problemem. Idziesz sobie w luźnej kurtce, jakiś gość z
    dmuchawą odgarnia liście, sruuu, powiało. Nawet byś pewnie o odsłonieciu
    nie pomyślał.

    > No był, a co miało być, skoro policiant odbijał piłeczke?

    No, kopanie się z koniem :)

    >>> Nie doświadczyłem takiej sytuacjmni, żeby ktroś mnie zastawił tak, żeby
    >>> nie dało się wyjechać (chyba ze kierowca był w środku, bo na kogoś
    >>> czekał i wtedy przestawiał niepytany).
    >>
    >> To nadal jest pogwałecenie Twoich praw.
    >
    > Być może. Ale pozwól, że to ja będę decydował, które pogwałcenie moich
    > praw mi przeszkadza, a które mogę puścić płazem. A już na pewno nie
    > powinien o tym decyzdować za mnie "gwałciciel";)

    Alez pozwalam :) U mnie gwałciciel tez w końcu nie decyduje.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1