eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoProkuratura i stawiane zarzutów. › Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
  • Data: 2018-04-02 02:44:39
    Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2018-04-01, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 01.04.2018 o 04:07, Marcin Debowski pisze:
    >> Słowem swoją niechęć opierasz i podbudowujesz głównie na sensacyjnych
    >> doniesieniach medialnych.
    >
    > Nie - po prostu wiem na czym polega praca policjanta (wyrabianie
    > statystyki dla komendanta i wypełnianie rozkazów) więc wiem czego mogę
    > się po nich spodziwać. Wyrabiania statystyki. Czasem ci przypadkiem
    > pomogą, częściej mają cieę w dupie czasem się przypieprzą dla zasady.
    > Per saldo nigdy mi w niczym jako obywatelowi nie pomogli, parę razy
    > przeszkadzali, ogólnie nic dobrego z kontaktów z nimi nie wynikło.
    > Pragmatyzm.

    Uprzedzenia :) Zreszta mi nie przeszkadza, że wyrabiaja sobie
    statystykę, byleby cos z tego poza statystyką wynikało. Jako, że kogos
    tam od czasu do czasu łapia, to wyglada, ze wynika.

    >> Dyskutować zawsze można jeśli nie jest to pyskówka i obie strony są
    >> chętne.
    >
    > Oczywiście oni nie byli chętni, my w sumie też niespecjalnie - niech ich
    > na szkoleniach uczą o prawie które maję egzekwować a nie przypadkowi
    > "podejrzani" ich mają uczyć (co część będzie traktować jako postawę
    > konfrontacyjną). BTW część z nich była przekonana że jest zakaz w
    > miejscach publicznych i nie szło im tego przetłumaczyć.

    No ale weź, kto w takiej sytuacji ci się przyzna do błedu. Typowa
    postawa konfrontacyjna :) Mozna było im powiedziec, nie zgdozili się, Ty
    się nie zgodziłeś, nie przyjąłeś mandatu, koniec dyskusji.

    > " - jest zakaz na ulicach placach i placach zabaw"
    > " - No właśnie w miejscach publicznych"
    > " - Nie proszę pana - na uliczach, placach i placach zabaw, nie w
    > miejscach publicznych. Nie jesteśmy ani na ulicy ani na placu ani na
    > placu zabaw"
    > " - to jest miejsce publiczne - nie wolno"
    >
    > No debile normalnie. Jakbyś z osłem dyskutował.

    Prawda? To powinno zakończyć "dyskusje". Dokumentujesz co się da i
    działasz poza sceną walki.

    > I właśnie wypowiedzi tych pajaców utrzymują mnie w przekonaniu (oprócz
    > własnych przemyśleń i doświadczenia), że od policji należy się tzrymać z
    > daleka. Masz sprawę, gdzie ewidentnie spieprzyli, należy po prostu
    > przeprosić, a tu tempa dzida będzie ci na twicie pisać, że policjanci
    > się nei skapnęli, że wszli gdzie nie trzeba, bo bałagan był jak na
    > melinie. Noż kurwa mać!

    Ale po co przepraszać. Przepraszać to jak obwieścić winę. Wizerunkowo
    tak se, w sumie nie wiele lepiej od udawania, że wszyscy to idioci. Tu
    trzeba stwierdzić, że ustalają/badają/sprawdzają CZY nie doszło do
    pomyłki :) Zobacz jak to ładnie brzmi. A po miesiącu, jak nie spieprzą
    czegoś przy naprawianiu szkód tej pomyłki to nikt nie będzie o tym
    pamiętał.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1