Dnia 28 May 2004 06:26:55 GMT, Renata Gołębiowska
<R...@a...waw.pl> napisał:

> http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,2097507.htm
l
>
> Fragment:
> Adama W. zaintrygowała 18-stronicowa broszura "Tak dla Polski"
> autorstwa Aleksandra Kwaśniewskiego. Podobnie jak miliony Polaków
> dostał ją rok temu. Prezydent zachęcał w niej do głosowania na "tak" w
> referendum akcesyjnym.
>
> Adama W. zaciekawiło, na jakiej podstawie prawnej Kancelaria
> Prezydenta sfinansowała druk broszury z publicznych pieniędzy. Jego
> zdaniem było to bezprawne, bo książeczka zawierała prywatne poglądy
> Kwaśniewskiego oraz nieprawdziwe informacje o korzyściach płynących z
> członkostwa Polski w UE.
>
> W. o rozwianie wątpliwości poprosił prezydenta w liście. Odpowiedział
> mu sekretarz stanu Dariusz Szymczycha - pisał o plusach członkostwa w
> UE, ale podstawy prawnej sfinansowania druku nie podał.
>
> W. wytoczył więc Kwaśniewskiemu i Szymczysze jako osobom prywatnym
> proces cywilny. Żąda od nich po symbolicznym groszu odszkodowania.
> Twierdzi, że jako podatnik poniósł w związku drukiem broszury szkodę.
> Chce, żeby sąd przesłuchał prezydenta i jego ministra jako świadków.


Proponuję przekazać akta sprawy do rozpoznania do X Wydziałowi Spraw
Idiotycznych.
Każdy sąd ma takich... a to im się nie podoba, że orzełek na sądzie nie
jest cały biały, a to Górniakowa im fałszuje, a to drogowcy grodzą wykopy
taśmą w barwy narodowe, a to sąsiad ich podsłuchuje i takie tam...

--
Falkenstein
Oderint dum Metuant