-
Data: 2004-02-21 13:25:25
Temat: Re: Problem ze sklepem /notbook-długie/
Od: "ag" <o...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]
Użytkownik "Rajek" <f...@k...home.pl> napisał w wiadomości
news:c17ga4$ro3$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam Państwa
> Jesienią zeszłego roku zakupiłem w sklepie sprzedającym polisingowe
notbooki
> komputer. Jako że miał być w idealnym stanie sprzedający dał na niego 1
rok
> gwarancji. Niestety, facet nie wiedział co sprzedaje, komputer był
> uszkodzony i po kilku dniach używania wymieniłem u niego baterię a
następnie
> oddałem komputer do naprawy, korzystając z gwarancji. Po długich dniach
> oczekiwania otrzymałem komputer naprawiony, ale bez stacji CD-ROM i
sprawnej
> baterii. Jako, że były kwity na te podzespoły facet nie miał wyjścia,
musiał
> oddać,. Znowu długie dni oczekiwania na wyjaśnienie sytuacji. Rzekomo ktoś
> mu ukradł te części w serwisie itp. Oddał, zapisał nowe numery. Niestety,
> bateria trzymała 10 minut, a CD jest uszkodzony, więc znów do zwrotu. CD
> oddał , aleI od tej pory bateri nie widzę :-( Po każdym telefonie słyszę
> zapewnienie, że już wysyła itp. Trwa to już ponad miesiąca. Pluję sobie w
> brodę, że oddałem mu tę uszkodzoną i nie wziąłem żadnego pokwitowania,
więc
> w papierach widnieje że baterię mam.
> Koszt takiej bateri to ok. 350zł, ale i to piechotką nie chodzi. Jak się
> zabrać do sprawy?
po pierwsze - w jakim sklepie - czy była to sprzedaż wysyłkowa/poza siedzibą
przedsiębiorstwa czy sklep traktowany jako siedziba firmy, w którym się
osobiście zjawiłeś i zawarłeś umowę _nie_ na odległość/poza siedzibą firmy;
po drugie - pisanie o długich dniach oczekiwania nic do sprawy nie wnosi -
uniemożliwa wręcz stwierdzenie czy gość przekroczył terminy ustawowe czy
nie;
po trzecie - juz na początku usprawiedliwiasz gościa że nie wiedział co
sprzedaje - a tu nie ma zmiłuj - chcesz dochodzić swoich praw to musisz być
niestety bezwzględny i zaznajomiony z odpowiednimi przepisami (rękojmia,
towar niezgodny z umową etc..);
po czwarte - bierz zawsze pokwitowania - ja wiem że można być uprzejmym i
zawierzyć komuś w sprawie gwarancji/wymiany na nowy itp. ale nawet jak facet
miał dobre intencje, a po drodze wypadło coś nie tak z serwisem to facetowi
może się po prostu nie chcieć zajmować rzeczami co do których nie jest
zobligowany przepisami prawa;
na koniec - możesz gościowi zaproponować wymiane całego notebook-a na inny,
tymrazemsprawny, nawet za dopłatą z Twojej strony (oczywiście niewielką,
żeby mu się opłaciła papierkologia) - szybciej wyjdzie niż gdybyś sprawe
starał się ząłatwić w sądzie;
drugą sprawą - jeśli te kilka dni podczas których miałeś notebook to było
mniej niż 10 dni i okresy użytkowania pomiędzy naprawami (na które musisz
mieć kwity) tez byłyniższe niż 10 dni i zakładając że była to sprzedaz
wysyłkowa (piszesz że baterię ma Ci wysłać) to możesz wystąpić do niego z
pismem wysłanym listem poleconym o dobrowolne przywrócenie terminu zwrotu
towaru (do 10 dni) przy sprzedaży wysyłkowej, jesli nie odpowie na list w
określonym przez Ciebie _realnym_ czasie to możesz iść ze sprawą do
lokalnego przedstawicielstwa federacji konsumentów i jesli będziesz miał
wszystkie kwity ok to Ci pomoga założyc sprawę o przywrócenie takiego
terminu przez sąd; i tu jesli są spełnione powyższe warunki (kwity, list -
znak ze próbowałeś "mediacji") to masz spore szanse na przywrócenie terminu;
ale to pod warunkiem że była to sprzedaz wysyłkowa;
a jesli nie masz kwitów to pozostają dobrze wyglądający koledzy eskortujący
Cię do siedziby firmy sprzedającej notebooki poleasingowe lub wydanie kasy
na nową baterię/CD
oczywiście poostaje kwestia ustalenia jesli to była sprzedaż wysyłkowa - czy
uszkodzenie nie wynika z niewłaściego postępowania z przesyłką przez
pracowników firmy przy udziale której dokonał się transport przesyłki - i w
przypadku takiego podejścia to można się sądzić długo i zawile powołując
kilku biegłych a sprzęt przez ten czas sie tak zestarzeje że nie będzie
sensu go w ogóle "trzymać" na chodzie;
osobicie radze się dogadać ze sprzedawca na dopłacenie do innego egzemplarza
tego typu (lub wymiane bez dopłaty - ale jakpowiesz że chcesz zapłacić
facetowi stówę czy dwie w ramach obsługi papierkologii toonpewnie zmieni
podejście do Ciebie i ten następny notebook jaki Ci puści już będzie
przetestowany) niż straszenie sprzedawcy sądami i federacją konsumentów;
no i oczywiście skorzystanie z jakiegoś dobrego czyściciela dysków (
killdisk czy podobne zapisujące kilka razy zera w mijsce danych) przed
każdorazowym oddaniem _całego _ notebooka ( z wbudowanym twardzielem) do
serwisu ;
pozdr
opyros
Następne wpisy z tego wątku
- 21.02.04 14:37 Rajek
Najnowsze wątki z tej grupy
- Akta sprawy Kajetan Poznański
- Dobra zmiana
- Czy prezydent może ułaskawić od zadośćuczynienia? [A. Lepper odszkodowania]
- ekstradycja
- Marsz niepodległości
- TVN donosi: Obywatelskie zatrzymanie policjanta (nie na służbie)
- znaj podstawe
- Art. 118. [Terminy przedawnienia]
- Re: Wybory w RP3: przezroczyste v. nieprzezroczyste urny wyborcze
- Spalenie Jolanty Brzeskiej
- 4-ro latek zatrzymany?
- Osoba pomagająca przeprowadzać dzieci
- Dziady kręcące się koło szkoły
- Jak to robia w Nowym Jorku piesi
- (Dwaj) "Starzy" sędziowie SN niedopuszczalne skargi piszą [tako orzekł WSA]
Najnowsze wątki
- 2024-11-16 Akta sprawy Kajetan Poznański
- 2024-11-14 Dobra zmiana
- 2024-11-14 Czy prezydent może ułaskawić od zadośćuczynienia? [A. Lepper odszkodowania]
- 2024-11-12 ekstradycja
- 2024-11-11 Marsz niepodległości
- 2024-11-10 TVN donosi: Obywatelskie zatrzymanie policjanta (nie na służbie)
- 2024-11-08 znaj podstawe
- 2024-11-06 Art. 118. [Terminy przedawnienia]
- 2024-11-05 Re: Wybory w RP3: przezroczyste v. nieprzezroczyste urny wyborcze
- 2024-11-05 Spalenie Jolanty Brzeskiej
- 2024-11-04 4-ro latek zatrzymany?
- 2024-11-03 Osoba pomagająca przeprowadzać dzieci
- 2024-10-31 Dziady kręcące się koło szkoły
- 2024-10-31 Jak to robia w Nowym Jorku piesi
- 2024-10-31 (Dwaj) "Starzy" sędziowie SN niedopuszczalne skargi piszą [tako orzekł WSA]