eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo pracodawcy do kodu zrodlowego programuRe: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
  • Data: 2008-05-25 16:19:14
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: Jotte <n...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 24-05-2008 o 11:34:07 Mikaichi <m...@v...pl> napisał:

    >> Poznikanie etatów to argument delikatnie mówiąc przesadzony.
    > Jesli znikna zlecenia znikna i etaty.
    > Myslisz, ze pracodawca bedzie trzymal etaty, jesli jego firma nie bedzie
    > meic zlecen?
    Stosunek pracy (bo zdaje się to określasz bulwarowo mianem "etatu")
    powstaje wówczas, gdy są spełnione pewne kryteria określone prawem. Co
    więcej nawet jeśli zawarta umowa nosi miano umowy-zlecenia czy umowy o
    dzieło, to jeśli charakter i warunki wykonywania pracy spełniają te
    kryteria to jest to de facto i de iure umowa o pracę bez względu na to co
    się byznesmenkowi wydaje. Oczywiście orzeka o tym sąd pracy.
    Wielu rodzajów prac nie da się wykonywać omijając przepisy, o których
    wspomniałem, toteż czasem pracodawca może po prostu nie mieć wyboru - albo
    umowy o pracę, albo koniec działalności.

    > No wlasnie. Powinienes lepiej pozmnac realia pracy. I to nie tylko z
    > punktu siedzenia żaby... tfu, znaczy etatowca ;)
    Tobie przyda się ktoś, kto weźmie cię za łeb, poda do sądu, wygra
    odszkodowanie i polecisz w dziurawych skarpetach do domu gdzie będzie
    czekał komornik. ;))

    >>> Najpierw trzeba trafic go w to dupsko. A duzo trudniej, bo freelancer
    >>> ma wieksze doswiadczenie w takim unikaniu niz przytwierdzony do stolka
    >>> pracownik, otumaniony etatem.
    >> To są kolejne twoje niczym nie poparte teorie, takie tam nieistotne
    >> bajanie ignoranta.
    > Coz, nazwywaj to bajaniem, ja to nazywam doswiadczeniem zyciowym.
    Pamiętaj, że zbierasz je (doświadczenie) cały czas. Świadomość tego to
    także doświadczenie życiowe, więc chyba jesteś na początku drogi...

    > Wiesz kim sa freelancerzy? To przewaznie ludzie zaradni.
    Przyjmijmy to na chwilę za fakt i przejdźmy niżej.

    > A wiesz kim jest wiekszosc etatowcow? Ludzmi, ktorzy potrzebuuja, by
    > ktos im organizowal prace.
    Ja to ujmę inaczej - to są w większości ludzie jeszcze bardziej zaradni,
    którym nie chce się tracić czasu na organizowanie sobie pracy, toteż
    UŻYWAJĄ pracodawców do organizowania sobie pracy i płacy jako środków
    niezbędnych do życia, wykorzystują w razie potrzeby wynikające z przepisów
    możliwości, a resztę czasu poświęcają na życie.
    Mnie jakoś nie podnieca sylwetka osobnika tyrającego jak wół po 18h/dobę,
    budującego jakiśtam interesik. Dla mnie to bezsens.

    >>>> Chroni cię tylko prawo cywilne.
    >>> Tylko albo az.
    >> Przecież ty nie masz pojęcia o prawie.
    >> Sprawy cywilne trwają latami.
    > No i?
    No i już.

    > Bo wklasna dzialalnosc to nie zycie od pensyjki do pensyjki. W moim np.
    > przypadku niektore plany sa 5 a nawet 10-letnie.
    To bardzo dobrze. Ale plany to tylko plany - jedno zdarzenie losowe i po
    nich, doskonale wiesz.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1