eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu › Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.
    pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.dialog.net.pl!not-for-mail
    From: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Date: Fri, 23 May 2008 20:53:17 +0200
    Organization: Dialog Net
    Lines: 100
    Message-ID: <g1744t$b7a$1@news.dialog.net.pl>
    References: <x...@n...onet.pl>
    <M...@n...task.gda.pl> <g0tugn$qqq$6@news.onet.pl>
    <p...@r...org> <g0ul9f$a1m$3@news.onet.pl>
    <p...@r...org> <g10lm1$qvs$1@news.onet.pl>
    <p...@r...org> <g10r7t$dlg$1@news.onet.pl>
    <p...@r...org> <g11217$504$2@news.onet.pl>
    <g11u9r$2me$1@news.dialog.net.pl> <g11uvp$8e6$1@news.onet.pl>
    <g120at$43f$1@news.dialog.net.pl> <g1233q$q6g$1@news.onet.pl>
    <g1281m$9lk$1@news.dialog.net.pl> <g13dfq$qff$1@news.onet.pl>
    <g13sir$8d2$1@news.dialog.net.pl> <g146nq$9ak$1@news.onet.pl>
    <g14a4b$hg2$1@news.dialog.net.pl> <g14qct$a19$1@news.onet.pl>
    <g14v0i$an$2@news.dialog.net.pl> <g1516e$r6l$1@news.onet.pl>
    <g16t3a$6bn$1@news.dialog.net.pl> <g170ea$vg0$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: dynamic-78-8-11-44.ssp.dialog.net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.dialog.net.pl 1211569118 11498 78.8.11.44 (23 May 2008 18:58:38 GMT)
    X-Complaints-To: a...@d...net.pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 23 May 2008 18:58:38 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3198
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:534263
    [ ukryj nagłówki ]

    W wiadomości news:g170ea$vg0$1@news.onet.pl Mikaichi <m...@v...pl>
    pisze:

    >> Zobacz, coś napisał - relacje między pracodawcą a pracującym na zasadzie
    >> zleceniodawca-zleceniobiorca. Nie ma pracodawcy w takich relacjach, zatem
    >> to bzdura.
    > Zieefff... Nie chcesz zrozumiec, nie potrafisz zrozumiec, zrozumiales ale
    > i tak nie odpuuscisz? :)
    A ziewaj sobie do uduszenia. Nie potrafisz się sensownie sensownie napisać,
    to nie pisz i tyle.
    Ale odpuszczę, odpuszczę, co ja misje mam jakąś bzdury korygować?

    >> Powinieneś ująć to inaczej - relacje pracodawca-pracownik coraz częściej
    >> zastępują relacje zleceniodawca-zleceniobiorca.
    > Powinienem. znaczy - zrozumiales ;)
    Ciekawe, czy ty też?

    >> Wówczas, oczywiście, natychmiast poprosiłbym cię o wiarygodne źródło
    >> takiej informacji i moglibyśmy podyskutować sobie jak często dochodzi
    >> przy tym do łamania prawa maskując stosunkiem cywilno-prawnym faktycznie
    >> istniejący stosunek pracy.
    > Dochodzi. Ale "winne" są obie strony. A nie tylko pracodawca. Pracodawca
    > nie przystawia pistoletu do glowy pracownikowi. Praocownik sam sie godzi
    > na taki układ.
    To nie jest usprawiedliwienie postępowania wbrew prawu.

    > Często pracownicy nei widza wszystkich aspektów. Czasem robią to, żeby
    > zarabiac 500 złotych więcej miesiecznie.
    > Ale robią to z wlasnej, nieprzymuszonej woli.
    Wiedza pracowników o podstawowych zapisach prawa pracy jest często równie
    żenująca jak i "pracodafców", ba - to niemal reguła.
    Pracownik bałwan nie przeczytał nawet KP to pracodawca-oszust wali go po
    rogach, a nawet często sam tego kodeksu dureń nie przeczytał.
    Tylko, że to niczego nie zmienia. Nieznajomość prawa w żaden sposób nie
    uzasadnia jego łamania.

    >>>>>> Jak widać - obecnie pracodawcę. Sam sobie wyżej odpowiedziałeś
    >>>>>> dlaczego - bo teraz taka koniunktura.
    >>>>> I dlatego prawo pracy powinno teraz bardziej chronic pracodawców, jak
    >>>>> tych slabszych ;)
    >>>> To zrób tak, żeby broniło i nie jęcz.
    >>> Pierwszy etap robienia to pojekiwanie, ze trzeba cos z tym zrobic ;)
    >> Ci co zaczynają od pojękiwania najczęściej na nim kończą.
    > Za to wśród pojękujacych w końcu znajduje się działącz-ochotnik, który ma
    > dość jęczenia i wtedy zaczyna działać :)
    Może tak, może nie.
    Jak widać - częściej nie.

    >> Stękają, stękają, po stękaniu wiadomo co ;))), i na tym koniec.
    > Ale JAKA ULGA!!!! :)
    I dlatego trzeba to codziennie powtarzać! :)

    >> Pierwszym etapem jest pomyślenie co można poprawić, a potem - jak.
    > Tak sobie myślę, że musze porawic karnisz. A teraz pomyśle jak :D:D:D
    Powodzenia.

    >>> Totez sie stosuje. Jesli ktos chce pracowac za przyslowiowa miske ryzu
    >>> to niech pracuje. za 450 zlotych chce pracowac na 1/2 etatu? Przeciez mu
    >>> nie zabronie.
    >> Nie zabronisz. Ale nie możesz go za tyle zatrudnić. Minimum 1126 zł za
    >> etat, za pół etatu - zagadka, no ile? ;))
    > O raju, zapomnialem, ze ta xuja warta najnizsz krajowa wzrosła, vby żyło
    > się lepiej.
    Raczej nie bardziej źle.

    >>> Nie rozumiem co ty ciagle z tym prawem
    >> Hint: nazwa i tematyka grupy.
    > Kurcze, nie kumam ;)
    To co ja poradzę na to?

    >>> - przeciez to prawo opisuje ile najmniej moze zarobic pracownik. To ja
    >>> im tyle place. A oni sie godza. I to ja jestem ten zly?
    >> Nie naruszasz w takim razie prawa (w zakresie wysokości wynagrodzenia).
    >> Ale nienaruszanie prawa a bycie porządnym człowiekiem to nie to samo.
    > No zrozumiałeś. Tak zamo jak twoja ksiegowa, ze działanie (zgodne z
    > prawem) jako akt zemsty to nie jest "spełnienei obowiązku obywatelskiego"
    > ;)))
    Ja nir zrozumiałem, tylko rozumiałem.
    Ale ty nie rozumiesz.
    Nic nie stoi na przeszkodzie połaczenia przyjemnego z pożytecznym. Czyli
    wyrównania rachunków z postawą obywatelską (czy też powrotem na właściwą
    drogę).

    >> Należy wyrażać się precyzyjnie.
    > Uwazam, ze jestes na tyle bystry, by obejmowac rozumem i pamiecia caly
    > wątek, i ze nie musze za kazdym razem wypisywać wszystkiego od nowa
    Nie od nowa tylko z sensem.
    Uważam, że jesteś na tyle bystry, że dasz radę.
    Ale może się mylę?

    >> Nie można oczekiwać, że czytający będzie zadawał sobie trud domyślenia
    >> się "co autor miał na myśli".
    > Eeeeee, a mnie kazałeś czytac między wierszamiw którymś poście ;P
    Nie kazałem, nie kazałem, co ja co tam mogę ci kazać??
    Sugerowałem tylko...

    --
    Jotte


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1