eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo do mieszkaniaRe: Prawo do mieszkania
  • Data: 2010-06-14 07:41:51
    Temat: Re: Prawo do mieszkania
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Andrzej Lawa pisze:
    > VoyteG pisze:
    >
    >>> Jak nie ma umowy, to jak może być lokatorem? Musi mieć umowę najmu lub
    >>> użyczenia. Choćby ustną.
    >> To jesli nie ma umowy, to właściciel ma prawo nie wpuścić do lokalu?
    >
    > Skoro lokator jest lokatorem, to mieszka. Skoro mieszka, to musiał mieć
    > jakąś umowę. Mogła być ustna. Jak się mu włamiesz do lokalu pod jego

    Mógł nie mieć żadnej umowy. Przede wszystkim uściślijcie, co macie na
    myśli mówiąc lokator - może po prostu wątkotwórca ma na myśli
    "mieszkaniec", bez wnikania w niuanse prawne - czy jest umowa, czy nie?



    >> Sytuacja jest taka, ze w odziedziczonym lokalu mieszka od wielu lat
    >> lokator, dłużej niz zyje spadkobierca.
    >
    > Czyli jakaś umowa była. Tego typu umowy się, w pewnym sensie,
    > dziedziczy. Czyli umowa najmu obowiązuje też spadkobierców.

    Albo i nie było. Skąd wiadomo, że właściciel mieszkania chciał cały
    czas, aby ta osoba tam mieszkała?


    > Obowiązek udowodnienia czegokolwiek ma ten, co chce osiągnąć jakiś
    > skutek prawny. Ty się chcesz lokatora pozbyć, więc to ty musisz
    > udowadniać, że nie ma prawa tam przebywać. A że w przypadku meldunku

    Raczysz żartować. Jak sobie wyobrażasz dowód na nieistnienie umowy
    najmu? Pożycz mi 100zł, a jak będziesz chciał zwrotu, to wcześniej
    udowodnij, że Ci już nie zapłaciłem ;)

    W tym przypadku właściciel stwierdza, że mieszkaniec nie ma umowy
    najmu, a jeśli jest inaczej, to na mieszkańcu spoczywa ciężar dowodu.

    > osoba dysponująca tytułem prawnym do lokalu musiała oświadczyć, że osoba
    > meldowana ma prawo tam mieszkać, to oczywiste jest, że jakaś umowa była.

    Nie "miała prawa mieszkać", tylko "mieszka".



    > Co więcej próba udowadniania, że umowy nie było może być samobójcza, bo
    > może wtedy pojawić się sprawa zasiedzenia. A chyba wiesz, co to oznacza?

    Musiałby być posiadaczem samoistnym, czyli faktycznie władać
    nieruchomością, co raczej nie występuje przy mieszkaniu z właścicielem.


    > Nie. Obowiązuje termin wypowiedzenia - a i potem lokator może odmówić
    > opuszczenia lokalu i trzeba będzie przejść całą procedurę eksmisyjną
    > (pozew i tak dalej).

    Albo uznać, że umowy najmu w ogóle nie ma, co nie zmienia problemu
    samej eksmisji.

    --
    Liwiusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1