e<>n pisze:
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
> news:f9vq5o$g41$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Tam gdzie do jazdy przeznaczona jest tylko jedna jezdnia IMO nie jest to
>> autostrada (nie wyczerpuje definicji z PoRD).
>> Bo PoRD mówi, że autostrada jest dwujezdniowa.
>
> korzystniejszy z punktu widzenia zamierzonych przez ciebie działań
> wydaje się art. 4 pkt 11 ustawy o drogach publicznych: "autostrada -
> drogę przeznaczoną wyłącznie do ruchu pojazdów samochodowych: a)
> wyposażoną przynajmniej w DWIE TRWALE ROZDZIELONE jednokierunkowe
> jezdnie". jakkolwiek na tym kończę "doradzanie", bo niechciałbym
> odpowadać za podżeganie i pomocnictwo... ;>

No już też mnie na to Robert naprowadził.
IMO nie ma siły żeby kawałek jednojezdniowy uznać za autostradę. Jeżeli
odejmiemy odcinki jednojezdniowe od długości autostrady, to okaże się,
że maksymalne ceny opłat za autostradę zostały przekroczone.