W dniu 26.08.2015 o 10:43, Liwiusz pisze:

>> Sęk w tym, że ty chcesz się poruszać po omacku po drogach publicznych -
>> narażając innych uczestników ruchu.
>
> Znów zła analogia - nie "na drogach publicznych" tylko "wszędzie" (czyli
> nawet tam, gdzie na przykład 100 osób wybuduje sobie drogę i chciałoby
> tam jeździć po ciemniaku).

Ale ty nie chcesz jeździć tylko po swojej drodze wyłączonej z
publicznego ruchu - ty chcesz jeździć wszędzie bez świateł.

> Bo to, że miasto powie "nie wpuszczamy nieszczepionych" jest ok, POD
> WARUNKIEM że będzie mogło istnieć miasto, które powie "my
> nieszczepionych wpuszczamy" - obecnie druga opcja jest niemożliwa,
> ponieważ jest nieuzasadnienie ograniczana wolność.
>
Czyli chcesz zmusić jakieś miasto do stania się miastem nieszczepionych?
I ty masz czelność pyskować o wolność?

Swoją droga - istnieje takie miasto. W Somalii.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!