eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPolicyjni debile › Re: Policyjni debile
  • Data: 2006-01-22 17:51:10
    Temat: Re: Policyjni debile
    Od: blogger <r...@n...fr> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik wrote:


    > blogger [###r...@n...fr.###] napisał:
    >
    >
    > Od razu na obydwa posty odpiszę, bo nie bardzo rozumiem tytuł.
    >
    > W pierwszym wypadku w zacytowanym przez Ciebie fragmencie nie ma
    > słowem o jakimkolwiek zagrożeniu dla osób postronnych spowodowanych
    > strzałami.

    Strzelanie na placu zabaw nie jest zagrozeniem zycia osob postronnych?

    > To, że w pobliżu znajdowało się przedszkole i przychodnia
    > wcale nie oznacza, że strzelano w sposób zagrażający tym obiektom czy
    > osobom w nim przebywającym.

    Nie ma znaczenia jak strzelano. Kolo przedszkola nie strzela sie.


    > Za to "wypuszczenie" spanikowanego
    > złodzieja na miasto mogło spowodować ogromne zagrożenie nawet bez
    > kontynuowania pościgu. Spróbuj sobie wyobrazić jego ucieczkę po
    > śliskich ulicach. Przestępca na przechodniów nie będzie się oglądał.

    Wtedy mamy dwoch debili. Jeden ucieka, drugi goni. Jeden wie gdzie
    skreci, drugi nie.



    > Za to w artykule jest "drobna" ciekawostka. Najpierw piszą, że
    > policjant został potrącony przez uciekającego, a potem piszą, że
    > został prawdopodobnie ranny podczas pościgu. Dla mnie prawdopodobnie
    > sugeruje, że mógł się zaciąć przy goleniu, a teraz zgrywa chojraka, że
    > go gość potrącił. Taka wzmianka uczyniona bez wyjaśnienia sprawia, że
    > cała relacja mocno traci na wiarygodności rzetelnego przedstawienia
    > sprawy.

    faktycznie.

    Takie jes dziennikarstwo.


    >
    > W drugim przypadku również, opierając się na zacytowanym przez Ciebie
    > artykule, trudno dopatrzyć się nieprawidłowości.

    Nieprawidlowosc numer jeden:

    Nie naraza sie zycia osob trzecich w przypadku podejrzenia drobnego
    porzestepstwa.


    Nieprawidlowosc numer dwa:

    Nie naraza sie zycia osob postronnych dla ujecia osoby ktorej personalia
    sa ustalone i mozna ja ujac przy innej okazji.


    > Zwłaszcza, że z
    > tekstu nie wynika, czy zatrzymywał go ten policjant z grupy (pewnie
    > był wówczas po cywilu i powinien mieć tarczę do zatrzymywania
    > pojazdów),

    A to bylaby kolejna glupota. Poscigi przez tajniakow. W dodatku w
    sprawach blahych.



    > czy był to jakiś policjant umundurowany. Potem już użycie
    > broni było wszak zasadne, bowiem w pościgu za osobą, w stosunku do
    > której użycie broni było zasadne.

    Nie bo przestepstwem jest narazednie osoby postronnej na utrate zycia.

    Z powodu blahej rzczy.


    > Zauważ, że strzały oddano jak
    > najbardziej prawidłowo powodując zatrzymanie pojazdu bez zranienia
    > kogokolwiek,


    Bo akurat tak wyszlo. Weterynarz zastrzelony przez debila w mundurku
    przy okazji lapania zbieglego lwa mialby inne zdanie.

    Nie strzela sie w miescie bez powodu. I posiadanie legalnej broni nie
    czynie uzycie jej legalnym.




    > co moim zdaniem akurat świadczy o wysokim
    > profesjonalizmie strzelającego, a nie debilizmie.

    Strzalanina na miescie o blahostke to profesjonalizm?

    > Sprawą otwartą
    > pozostaje sposób zatrzymywania, ale na podstawie zacytowanej przez
    > Ciebie relacji trudno się odnieść w jakikolwiek sposób do sprawy.
    >
    > niestety policja od czasu do czasu musi strzelać.
    >

    I bardzo dobrze ze trafiaja na Magdalenke.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1