eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPolicyjni debileRe: Policyjni debile
  • Data: 2006-01-22 18:39:00
    Temat: Re: Policyjni debile
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    blogger [###r...@n...fr.###] napisał:

    > Strzelanie na placu zabaw nie jest zagrozeniem zycia osob
    postronnych?

    Z zasady nie. Zwłaszcza, jak plac jest pusty. Widzisz gdzieś w tym
    artykule wzmiankę, że tam były jakieś postronne osoby?

    > Nie ma znaczenia jak strzelano. Kolo przedszkola nie strzela się.

    A jakiś przepis na poparcie tej tezy. No i od razu wymień inne
    obiekty, wokół których nie powinno się strzelać.


    > Wtedy mamy dwóch debili. Jeden ucieka, drugi goni. Jeden wie gdzie
    > skreci, drugi nie.

    Ten świat musi dla Ciebie być strasznie ciężki. Wokół samo debile.

    >> W drugim przypadku również, opierając się na zacytowanym przez
    Ciebie
    >> artykule, trudno dopatrzyć się nieprawidłowości.
    > Nieprawidlowosc numer jeden:
    > Nie naraza się zycia osob trzecich w przypadku podejrzenia drobnego
    > porzestepstwa.

    Ale na jakiej podstawie twierdzisz, że czyjekolwiek życie tam narażono
    na niebezpieczeństwo?

    > Nieprawidłowość numer dwa:
    > Nie naraża się życia osób postronnych dla ujęcia osoby której
    personalia
    > SA ustalone i można ja ująć przy innej okazji.

    A tu jest racja. Choć można uznać, że dopuściwszy do ucieczki
    uciekający mógł sprawiać o wiele większe zagrożenie. Pojedynczy strzał
    w chłodnicę powoduje, że silnik traci chłodzenie i samochód w miarę
    bezpiecznie się sam zatrzymuje. Pewnie nie na kilkunastu metrach, jak
    w tym wypadku, ale w każdym razie przestrzelenie silnika jest
    mniejszym złem.

    > Nie bo przestępstwem jest naradzenie osoby postronnej na utratę
    życia.
    > Z powodu błahej rzeczy.

    A wiadomo Ci coś o narażeniu osoby postronnej na to niebezpieczeństwo?

    > Bo akurat tak wyszło. Weterynarz zastrzelony przez debila w mundurku
    > przy okazji łapania zbiegłego lwa miałby inne zdanie.

    Pewnie tak, ale fakt, że raz czy nawet kilka razy doszło do
    nieszczęścia nie znaczy, że zawsze jest to na wariackich papierach
    robione.

    > Nie strzela się w mieście bez powodu.

    W czym tu niby jest gorsza wieś?

    > I posiadanie legalnej broni nie czynie uzycie jej legalnym.

    A czy ktoś tak twierdzi?

    > Strzalanina na mieście o blahostke to profesjonalizm?

    Rozjechanie, czy nawet próba rozjechania policjanta, to znowu taka
    błahostka nie jest.

    > I bardzo dobrze ze trafiaja na Magdalenke.

    A co do rzeczy ma Magdalenka?



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1