On Mon, 20 Oct 2008, manfred wrote:

> jakiej paki mam czekać 5 lat a jak nie to mam płacić podatek.

Proponuję .prawo.podatki
Przejrzyj tamto archiwum.

> bo mam takie nerwy na urząd że sie gotuje we mnie

No i w tym leży CAŁY problem, naprawdę.

DLACZEGO NA URZĄD?
Co Ci *urząd* zawinił???
Przecież oni MUSZĄ stosować się do przepisów!
Tak samo jak Ty.
Pretensje mógłbyś mieć, jakby je niekorzystnie interpretowali.
Wydaje mi się że w tym przypadku nic takiego nie ma miejsca.
Reklamacje to składaj na Wiejską w Warszawie (Sejm tam urzęduje
i ustawy zatwierdza, jakby co), a nie do urzędu.
Do posłów, nie do urzędnika.
Tak długo, jak 99% ludności w Polsce będzie "mieć nerwy na urząd",
zamiast poszukać właściwych sprawców, tak długo nic się nie
zmieni.

BTW: popatrz na to tak: ogólnie rzecz biorąc opodatkowuje się
*zarobek*. Skoro dostałeś darowiznę, to koszty poniosłeś
WYŁĄCZNIE w wysokości podatku od darowizn.
Czyli zarobek to wartość sprzedaży minus te koszty.
Tak jest "dziś" (dla nieruchomości kupionych dziś), dla starszych
obowiązują starsze przepisy - które z jednej strony opodatkowywały
PRZYCHÓD (czyli wartość sprzedaży, bez uwzględnienia kosztów),
z drugiej pozwalały się wykpić od podatku - i na to masz szanse.
A jeszcze zgłaszasz się z pretensjami ;)

pzdr, Gotfryd