eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoParking prywatny/publiczny?Re: Parking prywatny/publiczny?
  • Data: 2008-08-01 09:09:01
    Temat: Re: Parking prywatny/publiczny?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 31 Jul 2008, ulong wrote:

    > Tristan pisze:
    >> Rolnikom po polach też jeździsz jak po swoim, skoro nie są ogrodzone?
    > Parkujac w miescie pytasz dookola czy to przypadkiem nie jest teren prywatny
    > i wlasciciel sobie nie zyczy parkowania? Ew. pytasz miasta czy mozesz
    > zaparkowac? Jak powie ci byle kto, ze nie mozesz tam parkowac to przestawiasz
    > MADRALO?

    Na ten temat był już niejeden flejm, dyskusji o prywatnych lasach
    oraz wojen o fotografowanie nie wyłączając.
    IMO w polskim prawie brakuje wyraźnych regulacji w postaci możliwości
    określenia terenu prywatnego jako dostępnego publicznie (wraz
    z prawem do korzystania z ochrony prawnej przysługującej terenom
    publicznym - w trybie który odpowiadałby "prywatnoskargowemu
    trybowi mandatowemu", czyli wezwania policji, SM lub podobnych
    służb z możliwością karania *przez nich*, drastycznej różnicy
    między opodatkowaniem terenu z prawem przejscią i bez oraz
    wymuszeniu prawa przejścia powyżej jakiegoś rozmiaru terenu
    zwartego), WRAZ z jasnym określeniem czego to (publiczne
    udostępnienie) POZBAWIA (a ściślej określeniu, że jak jest
    dostępny publicznie to *jest* i tyle). Bo tak to mamy obszary
    "nibyudostępnione" w których wlaściciele wyskakują z dziwnymi
    (jak na teraz publiczny) wymogami.

    Ad rem:
    Wniosek był taki, że jeśli nie posłuchasz tego "byle kogo", to
    nie tylko możesz wyjść na buraka, ale i naruszającego prawo,
    bo po poinformowaniu już WIESZ że teren jest prywatny (a że
    WYDAJE CI SIĘ to niewiarygodne... :))

    Popatrz na to tak: przyłazi jakiś typ do drzwi Twojego mieszkania
    i chce wejść. I domaga się np. okazania odpisu księgi wieczystej
    (i ew. umowy najmu, jeśli nie jesteś właścicielem) oraz dowodu
    osobistego do wglądu, bo "przecież byle kto nie może korzystać
    z ochrony miru domowego, a ja wcale nie wiem czy pan jest osobą
    uprawnioną do rozporządzania mieszkaniem, w tym do niewpuszczania
    mnie".
    Dalej idac - mamy kawałek terenu przed budynkiem, nie ogrodzony,
    ale należący do działki z budynkiem. I jakiś facio z "administracji"
    stawia ci szlaban 'bo my tu będziemy kopać', a Ty koniecznie chciałes
    tamtędy przejść albo auto postawić.
    Masz obowiązek wykazywania że rzeczywiście MASZ prawo do lokalu
    czy nie? A facio z administracji?
    To teraz transponuj tę sytuację na parking...

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1