eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoParking prywatny/publiczny? › Re: Parking prywatny/publiczny?
  • Data: 2008-08-05 10:04:04
    Temat: Re: Parking prywatny/publiczny?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:g790ah$1vh$1@news.onet.pl...

    >> Ochroniarz powinien móc dowieść, że to prywatny teren. Skoro go nie
    >> oznakowano i nie ogrodzono, no to teoretycznie mogłeś oczekiwać co
    >> najmniej przyniesienia mapki geodezyjnej - a ponieważ nie masz obowiązku
    >> znać się na tym, to i doprowadzenia geodety.
    > Moment, przecie ogrodzonych działek jest w Polsce znikoma liczba. Czy to
    > oznacza, że każdy się może np. szwendać po moim polu truskawek? Skoro
    > jest
    > informacja, że teren prywatny, to chyba właziciel powinien udowodnić, że
    > włazi zgodnie z prawem.

    Różnica polega na stanie prawnym. Wejście na cudzy ogrodzony teren jest
    przestępstwem. Na nieogrodzony zasadniczo nie.
    >
    >> Potem wezwanie do
    >> zaprzestania naruszania własności, pozew, wyrok, uprawomocnienie się
    >> wyroku i komornik z lawetą. Tak więc teoretycznie oczywiście ta laweta
    >> by
    >> się nawet i udała, tyle, że musiał byś tam odpowiednio długo parkować -
    >> na
    >> biedę kilka miesięcy :-) W praktyce czasem nie warto się kopać z koniem.
    > Ale jakim koniem? Udup wjechał na prywatny teren, bruździ właścicielowi.
    > Właściciel grzecznie informuje, że teren prywatny, a ty mówisz, że to koń
    > i
    > że se tak można rozjeżdżać prywatny teren? Jak se urządzą parking na
    > twoich
    > truskawkach, to też nic nie możesz zrobić, bo będą jeździli tam krótko?
    > Czemu ogrodzenie jest lepsze od informacji ,,teren prywatny''?

    Bo kodeks karny mówi o ogrodzeniu, a nie informacji teren prywatny.

    Poza tym w praktyce jest pewna różnica pomiędzy powszechnie dostępnym
    placem, do którego mniej lub bardziej legalnie ktoś sobie uzurpuje prawo, a
    polem truskawek, które z natury raczej terenem publicznym rzadko bywa. W
    wypadku placu istnieje spore prawdopodobieństwo, że stan prawny jest
    zupełnie inny, niż przedstawia to ochroniarz.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1