Użytkownik "Raku" <r...@N...amigos.kom.pl> napisał w wiadomości
news:ed3gt1-k3a.ln1@jenifer.amigos.kom.pl...

> Skończe te głupie wywody bo .... wszystko jest dobrze liczone ;).
> Przepisy o VATcie dopuszczają 2 sposoby wyliczania VAT: od sum
> cząstowych lub od całkowitej kwoty netto.
>
> Żeby to zobrazować:
>
> cena VAT cena
> netto brutto
> 8,2 22% 10,004
> 8,2 22% 10,004
> 8,2 22% 10,004
> oczywiście cena brutto zgodnie z prawami matematyki jest zaokrąglona do
> 10,00 (zaokraglamy wszystkie 3 ceny) więc razem mamy 30 Zł.
>
> a teraz drugi sposób liczenia
> cena VAT cena
> netto brutto
> 8,2 22%
> 8,2 22%
> 8,2 22%
> 24,6 22% 30,012
> Zaokąglamy zgodnie z matematyką do 2 miejsc po przecinku - i mamy 30,01.

Nie spotkałem się z drugim ze sposobów na paragonach fiskalnych. Nie upieram
się, że tak nie wolno, ale w życiu czegoś takiego nie widziałem w sklepach.
Zdarza się hurtowniach. Klientowi musisz towar sprzedać po cenie wystawionej
na półce. VAT, to już Twoja sprawa. Ale co do zasady jak zsumuję sobie ceny
z półki to ma wyjść należność do zapłaty. Z kolei na półce musi być cena z
podatkiem. No to akurat przywołany przykład jest życiowy.