On Fri, 18 Jul 2008, Przemek Lipski wrote:

> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl>
>> On Wed, 16 Jul 2008, Przemek Lipski wrote:
[...]
>>> A nie wystarczy paragon bez nazwiska kupującego??
>>
>> Jak "za złotówkę" to wystarczy, ale IMO tylko teoretycznie, bo
>> zbyt podejrzanie wygląda.
>>
>> "Myślimy, że Pan to sprzedał osobie powiązanej, więc zgodnie
>> z art.xxx ustawy o dochodowym i art.yyy o VAT ustalamy
>> podatek na..." ;)
>> "Pan udowodni, że nie sprzedał Pan tego osobie powiązanej?
>> Przecież Pan nie wie, skoro ma Pan tylko bezimienny kwit!" ;)
>>
>
> A jak za 50 zł, to nie wystarczy paragon??

A czy ja napisałem, że nie wystarczy?
Zależy DO CZEGO :)
Do wykazania, że sprzedało się komu innemu niż "osobie
powiązanej" nie wystarczy.
Teoretycznie podatnik tego wykazywać nie musi.
W praktyce.... w takim przypadku, jakby na mnie trafiło,
wolałbym móc przedłożyć informacje po których US by się
odczepił.

> W sklepie jak kupuje cokolwiek,
> to dostaję paragon nawet i na 1000 zł jeżeli taki zakup zrobilem...

Ależ oczywiscie :)
Tylko jak to jest "cena rynkowa" to nikt nie będzie szukał dziury
w całym.
Ale jak przykładowo stary komp, którego nikt nie chce (nawet
za złotówkę :>), lecz "kiedyś" kosztował 3000 zł zostanie sprzedany
"na paragon za złotówkę", to kogoś może korcić żeby jakąś
dziurę do przyczepienia się znaleźć.

pzdr, Gotfryd