eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOdkupienie uzywanego oprogramowania ? › Re: Odkupienie uzywanego oprogramowania ?
  • Data: 2011-03-21 09:29:32
    Temat: Re: Odkupienie uzywanego oprogramowania ?
    Od: Skrypëk <škrypëk@pűbliçenëmy.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    mvoicem wrote:
    >>>> Drugie: To, że producent zapłacił za możliwość umieszczenia w nim
    >>>> licencjonowanego komponentu, nijak nie ogranicza cię czasowo ani
    >>>> terytorialnie w korzystaniu z tego produktu (nie podsunięto ci
    >>>> żadnej umowy przy pierwszym uruchomieniu tej obrabiarki, prawda?)
    >>>
    >>> Nic nie ogranicza T.P. w korzystaniu z płyty głównej (nikt nie
    >>> podsunął mu umowy przy pierwszym uruchomieniu tej płyty, prawda?)
    >>
    >> Tak. Ale to nie oznacza, że z licencjonowanymi dziełami wolno mu
    >> robić coś innego niż to na co zostały licencjonowane.
    >
    > Mam duże wątpliwości czy T.P. jest stroną licencji BIOSu na swojej
    > płycie głównej.

    I dlatego nie ma do niego żadnych praw.

    >>>> Producent pieluch płaci za umieszczenie na niej Kubusia Puchatka -
    >>>> twoja sprawa, czy sobie ją założysz na dupę czy na głowę, czy w nią
    >>>> nasrasz
    >>>> czy najszczasz i w jakiej kolejności.
    >>>> Ale jak te misie będziesz wycinał i sprzedawał naklejone na
    >>>> plecaki, to cię pogonią.
    >>>
    >>> Czy na pewno? Znasz jakiś fakt z życia gdzie coś w tym stylu się
    >>> zdarzyło? I jeżeli tak - to czy na pewno nie miało to związku z
    >>> ochroną znaku towarowego i opierało się o prawo autorskie?
    >>
    >> Nieraz policja triumfowała po nalotach na handlarzy podrabianymi
    >> ciuchami ze stadionu.
    >> Twój argument jest zatem inwalidą.
    >
    > Nieraz policja triumfowała po nalotach na handlarzy amfetaminą lub
    > (drzewiej) na bimbrowników. Niczego to wszakże w naszej dyskusji nie
    > dowodzi, tak jak w przypadków nalotów na handlarzy podróbkami.
    > Wszystkie te przypadki nie mają nic wspólnego z prawami autorskimi.

    Ojejku. A wpierw sugerowałeś, że nigdy nie wydarzyło się. Dopiero potem
    zażądałeś wyszczególnienia podstawy prawnej. Otóż wydarzyło się zamykanie
    handlarzy za naruszanie praw do niematerialnych dóbr intelektualnych. Nie
    znam detali za jakie paragrafy bambusów wsadzają, nie widziałem materiałów
    dowodowych, nie wiem jakiej firmy loga i/lub metki i na czym sobie tym razem
    poumieszczali. Proceder podobny, postępowanie i odpowiedzialność również,
    czy to patenty czy wzory czy autorskie naruszali.

    A w ogóle mnie tylko o to chodziło, że nie wolno sobie wszystkiego z
    wszystkim i wszędzie, tylko dlatego, że komuś się za coś zapłaciło (nie
    pytając skąd ma i jakim prawem sprzedaje i dlaczego toto tak wygląda i co z
    tym wolno robić, bo "mnie nie obchodzi"). A taką bzdurnę tezę mi tu forsuje
    TP.

    Oczywiście będziesz teraz drążył temat chińskich majtek, czepiając się
    detali, by odwrócić uwagę od Windowsów, których chcesz używać za darmo, bo
    ci się rzekomo należy, bo od jakiegoś oszusta na allegrze kupiłeś płytkę z
    napisem "tylko do sprzedaży z nowymi komputerami Fujitsu", przepłacając
    stopindziesiąt złoty za okrągły kawałek plastiku.

    (a swoją drogą, jak się ma ważną licencję, to nośniki zastępcze do produktów
    OEM można z MS otrzymać gratis)


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1