eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOdkupienie uzywanego oprogramowania ?Re: Odkupienie uzywanego oprogramowania ?
  • Data: 2011-03-21 00:52:28
    Temat: Re: Odkupienie uzywanego oprogramowania ?
    Od: mvoicem <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    (21.03.2011 01:20), Skrypëk wrote:
    >>>>> A ja mu tylko chciałem uzmysłowić, jak wiele rzeczy wokół niego
    >>>>> jest chronionych i licencjonowanych, żeby przestał być taki
    >>>>> zdziwiony.
    >>>>
    >>>> Ale moim skromnym zdaniem - nie aż w takim stopniu jak Ci się
    >>>> wydaje.
    >>>
    >>> Jak Tobie się wydaje, że mi się wydaje. Bo wpadasz w tryb "ojeju,
    >>> zabraniają mi swobody korzystania z mojego..". A to nie jest prawdą.
    >>
    >> A mógłbyś przytoczyć gdzie mówię coś w tym trybie?
    >
    > W tym w którym się awanturujesz, że pozbawiam cię prawa do używania
    > suwmiarki.

    Gdzie ja cokolwiek o suwmiarkach pisałem i o tym że pozbawiasz mnie
    prawa do używania ich?

    >
    >>>> W szczególności - jeżeli mam jakiś sprzęt, to mogę z nim robić co
    >>>> chcę, czy w domu czy zawodowo i prawu autorskiemu nic do tego. Gdyby
    >>>> było inaczej, prowadziłoby to do takich sytuacji, że np. mając jakąś
    >>>> numeryczną obrabiarkę nie mogę obrabiać dla jakiejś grupy klientów,
    >>>> lub mając samochód nie mogę nim świadczyć usług poza granicami
    >>>> Polski. Co jest oczywistym absurdem.
    >>>
    >>> Przesadzasz. Primo: obrabiarkę i samochód kupiłeś a nie wynająłeś,
    >>> prawda?
    >>
    >> T.P. płytę główną kupił a nie wynajął.
    >
    > I dlatego wolno mu z nią robić co mu się podoba.

    W tym także rozlutować, zlutować w innym porządku, przelutować część
    elementów z jednej płyty na drugą ....

    >
    >>> Drugie: To, że producent zapłacił za możliwość umieszczenia w nim
    >>> licencjonowanego komponentu, nijak nie ogranicza cię czasowo ani
    >>> terytorialnie w korzystaniu z tego produktu (nie podsunięto ci żadnej
    >>> umowy przy pierwszym uruchomieniu tej obrabiarki, prawda?)
    >>
    >> Nic nie ogranicza T.P. w korzystaniu z płyty głównej (nikt nie
    >> podsunął mu umowy przy pierwszym uruchomieniu tej płyty, prawda?)
    >
    > Tak. Ale to nie oznacza, że z licencjonowanymi dziełami wolno mu robić
    > coś innego niż to na co zostały licencjonowane.

    Mam duże wątpliwości czy T.P. jest stroną licencji BIOSu na swojej
    płycie głównej.

    >
    >>> Producent pieluch płaci za umieszczenie na niej Kubusia Puchatka -
    >>> twoja sprawa, czy sobie ją założysz na dupę czy na głowę, czy w nią
    >>> nasrasz
    >>> czy najszczasz i w jakiej kolejności.
    >>> Ale jak te misie będziesz wycinał i sprzedawał naklejone na plecaki,
    >>> to cię pogonią.
    >>
    >> Czy na pewno? Znasz jakiś fakt z życia gdzie coś w tym stylu się
    >> zdarzyło? I jeżeli tak - to czy na pewno nie miało to związku z
    >> ochroną znaku towarowego i opierało się o prawo autorskie?
    >
    > Nieraz policja triumfowała po nalotach na handlarzy podrabianymi
    > ciuchami ze stadionu.
    > Twój argument jest zatem inwalidą.

    Nieraz policja triumfowała po nalotach na handlarzy amfetaminą lub
    (drzewiej) na bimbrowników. Niczego to wszakże w naszej dyskusji nie
    dowodzi, tak jak w przypadków nalotów na handlarzy podróbkami. Wszystkie
    te przypadki nie mają nic wspólnego z prawami autorskimi.

    p. m.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1