eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonakaz sciagniecia anteny z elewacji › Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
  • Data: 2013-04-26 09:36:27
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2013-04-26 09:25, Przemysław Adam Śmiejek pisze:


    >> Istnieje coś takiego jak sztuka lekarska, sądy posiłkują się
    >> biegłymi, można odróżnić, czy jest to wypadek przy pracy, czy efekt
    >> ignorancji.
    >
    > Tak? I widziałeś jak to działa? Nawet jak nawet Baba Na Wsi widzi, że
    > medyk nawalił na całej linii, to i tak skazać go to niemożliwość.


    Zdecyduj się. Skoro uważasz, że ta baba ze wsi wie lepiej niż biegły
    sądowy, to czemu chcesz zabronić leczenia babie ze wsi? Przecież się
    lepiej zna od tych wszystkich utytułowanych utytłanych :)



    > Poza tym, kto miałby być biegłym? Przy braku certyfikacji Pan Dochtór z
    > Wyższej Szkoły Polsko-Niemieckiej Zenek i Helmut sp. z o.o. ma takie
    > samo prawo głosu i tak samo jest ,,dobry'' jak inny. Obecnie
    > społeczeństwo ustaliło jaka linia medycyny jest uznana przez
    > społeczeństwo. Jak zlikwidujesz to ustalenie, to potem jest jak w
    > informatyce, że sąd sobie uzna, że ktoś spiracił oprogramowanie na
    > licencji GNU i działał na szkodę Internetu, którego siedziba jest w
    > Warszawie.

    Nie postuluje likwidacji tytułów zawodowych, certyfikatów, licencji itp.
    Postuluje ich dobrowolność.


    > Tobie się teraz wydaje, że Obiektywnie Najlepszy Jest Lek. Med. z tych
    > obecnie certyfikowanych. A może nie, może ten co leczy demonami czakramy
    > jest lepszy? I społeczeństwo inne uzna, że jego moc jest najlepsza?

    Są zapewne takie społeczeństwa.


    > Nasze społeczeństwo wybrało linię medycyny, która mu odpowiada.

    I słusznie. Słowo klucz - wybrała. Nie - narzuciła.


    >> Jestem za. Niech będą stowarzyszenia "lekarzy", "adwokatów" itp. Ale
    >> niech pacjent/podsądny ma możliwość wyboru, czy ma być obsługiwany przez
    >> osobę z gildii, czy spoza.
    >
    > Może i się zgodzę. Byleby jasno było oddzielone i rozpoznawalne, a nie
    > jak Taxi i pseudoTaxi, co wsiadasz, jedziesz, a potem się okazuje, że
    > nie 2,30 za km ale 23,0 za km. Bo gdzieś było małą czcionką cenniczek, a
    > nazwa nie była Taxi tylko Taxii albo inaczej.

    Otóż to. Wolny wybór i rzetelna informacja. Należy karać za oszustwa i
    podszywanie się, a nie za świadome wybory dorosłych osób.


    >> Każdy może nazywać się serwisem, bo serwis żadnej poważnej czynności nie
    >> wykonuje.
    >
    > no właśnie. Dlatego wolno, a leczyć żołądka nie.

    Piłem do tego, że jak będziesz chciał leczyć żołądek, to we własnym
    interesie pójdziesz do prawdziwego lekarza, a nie hydraulika.



    > Jak zostawisz Wspólnotowe certyfikowanie to owszem. Jak wprowadzisz jak
    > w informatyce certyfikowanie dowolne, to już wiesz... Certyfikatów na
    > ścianie swojego serwisu sobie mogę nawieszać od groma. I medyk tak samo
    > sobie nawiesza. A pacjent będzie mógł tak samo zweryfikować ich
    > sensowność. Wzorzec uznany przez społeczeństwo musi pozostać.

    Prywatne formy nie wydają certyfikatów? Jeśli nie, to zaczną, bo będzie
    na to rynek.


    >> Dla kogo zbudujesz? Dla "wspólnoty"? Wspólnota zażąda gwarancji i
    >
    > No właśnie tą gwarancją jest uprawnienie architekta, uprawnienie
    > budowniczych itp.

    Więc nie będziesz miał wyjścia, jak tylko wynająć architekta. Zauważ, że
    odbędzie się to "oddolnie" bez nakazu państwowego!


    >
    >> odpowiedzialności za szkody. Będziesz musiał się ubezpieczyć.
    >
    > No to się ubezpieczę. Albo zbuduję dom dla siebie, potem go sprzedam i
    > zniknę. A dom się zawali. Bo se sam zaprojektowałem.

    Patrz niżej.

    >
    >> Ubezpieczyciel już przytrzyma Cię za jaja, abyś zbudował odpowiednio.
    >
    > Jak? Jak nie będzie certyfikatów?

    Będą. Dobrowolne. A jak rzeczywiście nie będzie, to sam ubezpieczyciel
    powie - proszę przyprowadzić tego ,,architekta'', ocenimy, czy chcemy
    brać za niego odpowiedzialność.


    > No. I co, kolejne tabuny policjantów i monitoringu i jęk że wolność się
    > ogranicza, że Państwo Policyjne? Nie lepiej żeby każdy rowerzysta
    > przeszedł szkolenie i wiedział, że nie ma machać gałęziami przelatując
    > przed maską na zielonym ludziku tylko zejść z roweru i bezpiecznie jak
    > człowiek przejść przez przejście? I że nie ma co dzwonić i pędzić jak
    > szalony po chodniku zagrażając moim dzieciom tylko ma poruszać się tam
    > gdzie należy (a jak należy na chodniku, to z uwzględnieniem
    > bezpieczeństwa i PIERWSZEŃSTWA pieszych).

    Wiara, że po szkoleniu jeździ się bezpiecznie i zgodnie z przepisami
    jest złudna. Równie dobrze można twierdzić, że jak się nauczy ludzi kk.,
    to nie będzie przestępstw.



    > Mandat co najwyżej na przyszłość.

    Nie zawsze, jest jeszcze "świadectwo" rodziny i znajomych.


    >> Jest tylko w teorii. W praktyce - pomijając może ostatnio fotoradary -
    >> złapanie na wykroczeniu jest mniej prawdopodobne niż "4" w dużym lotku.
    >
    > No ale polepszanie Twojej części nie koliduje z moją.

    Ale Twoja część koliduje z moją :)

    --
    Liwiusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1