eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonakaz sciagniecia anteny z elewacji › Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
  • Data: 2013-04-26 10:21:37
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2013-04-26 10:02, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > W dniu 26.04.2013 09:05, Liwiusz pisze:
    >> W dniu 2013-04-26 09:00, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >>
    >>
    >>> Czyli co, fryzjer też nie ma kończyć szkoły fryzjerskiej tylko przyjść
    >>> do zakładu? Na którymś z kolei kliencie się nauczy obcinać.
    >>
    >> Ty tak na poważnie myślisz, że każdy fryzjer jest po szkole
    >> fryzjerskiej?
    >
    > No po jakimś kursie. A nie że się uczy na klientach.

    Może jesteś nieświadomy, ale i na klientkach się fryzjerka uczy.


    >>> W dowolnej dziedzinie życia człowieka stosuje się naukę w kontrolowanych
    >>> warunkach. Nawet jeść dziecko się uczy etapami i pod kontrolą.
    >> Gówno prawda, umiejętność łykania jest determinowana genetycznie.
    >
    > Jeść a nie łykać. Wodę i mleko przełyka samo, tak jak i owszem, oddycha
    > i jak mu serce bije. Ale jazda samochodem nie jest naturalną
    > umiejętnością każdego.

    I co, są jakieś egzaminy na umiejętność jedzenia?


    >> Do tanga trzeba dwojga - najpierw trzeba znaleźć jelenia, który:
    >> - umożliwi mu operować w szpitalu
    >> - da się zoperować przez niespecjalistę
    >
    > A widzisz, bo podświadomie zakładasz istnienie ,,specjalisty''. Czyli
    > istnienie certyfikatów wg jakiejś linii postępowania uznanej przez
    > wspólnotę.

    Oczywiście, że zakładam. Już któryś raz przypominam, że opieraniu się na
    zaufaniu do innych osób ("zaświadczamy, że Mietek Burczymucha umie
    operować wyrostki") jest podstawą działania tego systemu.

    > No i co, wypuścisz tabuny policjantów na drogę? Nie lepiej przesiew
    > podstawowy zrobić już na wejściu? Trochę tak jak lepiej przed wejściem
    > na imprezę sprawdzić czy gość nie wnosi pistoletu niż rozmieszczać
    > snajperów, których zadaniem jest natychmiastowy odstrzał tego, co
    > wyciąga broń.

    Zła analogia. Prawidłowa - na dyskotekę wpuszczamy tylko tych, którzy
    raz w życiu zdali kurs na "nie bycie agresywnym".

    --
    Liwiusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1