eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonakaz sciagniecia anteny z elewacjiRe: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
  • Data: 2013-04-24 23:05:26
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 24 Apr 2013, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

    > Zamiast walnąć karę za jazdę samochodem można dać nagrodę za jazdę rowerem.
    > Na to samo sumarycznie wyjdzie

    Tak powiadasz?
    Bo mi się biland w budżecie nie zgadza.
    W przypadku kary w budżecie jest pewien plus.
    W przypadku nagrody ten plus trzeba najpierw tam MIEĆ a potem on ZNIKNIE.

    To teraz wyjaśnij, skąd wziąć pieniądze na pokrycie nagród ORAZ
    braku pieniędzy z mandatów :>

    > a nie trzeba zatrudniać ludzi do ścigania
    > jeżdżących samochodem, bo ci na rowerach sami się po nagrodę zgłoszą.

    Dobra, powyższe wyliczenie należy skorygować o koszty ściągnięcia
    mandatów, to prawda.

    >> Oj, to takie trudne do zauważenia, że u WSZYSTKICH którzy
    >> czegoś nie robią działa "niedasię"?
    >
    > Nie.

    Dobra, wpadłem w pułapkę użycia "wszystkich".

    > Wiele rzeczy, których nie robię, nie robię albo dlatego, że Mi Się Nie
    > Chce, Ale Dałoby Się

    No i w przypadku ogólnym to jest większość przypadków.

    > Na mój gust źle. Bo nie mowa o treningu albo nawet rehabilitacji, a o
    > profilaktyce 5-10 minut dziennie na profilaktykę lepsze niż 0 minut dziennie.

    Ja się nie znam, ale był kiedyś promowany taki ficzer, jakiś
    "chodomierz" czy cóś (do oceny skuteczności "spaceru rekreacyjnego").
    I wedle opisów powodował szok poznawczy - otóż okazało się, że nie
    wystarczy iść. Potrzebne jest stosowne obciążenie mierzone tempem
    i czasem, żeby ów "wskaźnik" zaczął mierzyć.
    Dodam że to nie mój wymysł ;)

    >> Prawdą jest, że większość obserwowanych przypadków sprowadza się
    >> do kija, nie do marchewki.
    >
    > No więc dyskutujmy jakieś projekty wdrożone albo choć zaplanowane do
    > wdrożenia. Bo na razie to
    >
    > Ja: Fajnie byłoby zbudować dom.
    > Gotfryd: ale wiesz, ten płaski dach to słaby pomysł, bo śnieg będzie zalegał.

    Nic z tego.
    Piszę o tym co WIDZĘ.
    Poczynając od wszelkich "dys-" w szkołach, kończąc na immunitecie.

    >> Idea sama z siebie raczej nie chce działać :(
    >
    > No ale oczekujesz, że teraz ci z palca przedstawię zatwierdzony projekt domu?

    Nie, że przyznasz iż po prostu wydawało Ci się że istnieje coś takiego
    o czym piszesz, w odróżnieniu od domów które MOŻNA OBEJRZEĆ otwierając
    oczy.

    > Bo się rozmarzyłem gdzieś i westchnąłem ,,fajnie byłoby mieć dom''?

    W promieniu pół kilometra znajdę masę przypadków że MOŻNA mieć
    dom. W promieniu tysiąca kilometrów nie widzę żadnego przypadku
    że można zmotywować do "rekreacji" kogoś kto NIE CHCE i widzi
    same przeszkody "bo u mnie się nie da".

    Mało, większośc tych co to "u nich się nie da" NIE ROZUMIE, że
    pierwszym krokiem do motywacji jest NIE UTRUDNIANIE.
    Nie chce mi się szukać wątku, w którym miałeś pretensje
    o jeżdżenie jezdnią skoro obok jest śmieszka (znaczy UTRUDNIENIE,
    skoro rowerzysta widzi powód żeby nią nie jechać).

    To samo dotyczy innego wątku - tego o śmieciach.
    Jak dla mnie, teza z pretensjami że komuś nie chce się nosić
    KILKASET METRÓW segregowanych śmieci wygląda na kpinę, ale
    najwyraźniej była napisana poważnie.
    A jak "dobrowolna segregacja" ma być skuteczna, to jedne i drugie
    śmieci nie mogą być "trudniejsze" w obsłudze! (również w odwrotną
    stronę, bo oczywiście wywalanie śmieci ogólnych do segregowanych
    stałoby się nagminne).

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1