Tomek wrote:
> Witam,
>
> Mam dość obecnego pracodawcy, noszę się z zamiarem rezygnacji z jego
> "usług". Nie chciałbym jednak, aby moi następcy wpakowali się w takie samo
> g****, więc mam klika pytań.
>
> Dwa miesiące temu skończyła sie umowa na czas próbny, do dziś nie mogę
> doprosić się o kolejna umowę. Dostaję pieniądze na konto, ale oczywiście
> najniższe możliwe, reszta jest w kopercie po 2-3 tygodniach. Pracujemy po
> conajmniej 9 godzin, czasami dłużej, także soboty. I ciagle oczywiście
> pretensje, że obroty małe, że to, że tamto. Czy takie warunki pracy (pensja
> zaniżana + dłuższy czas pracy + brak umowy) można gdzieś zgłosić? Czy lepiej
> sobie odpuścić, bo to i tak nic z tego nie będzie. I jak pisałem na wstępie,
> nie jest to chęć wyciągnięcia czegoś dla siebie, tylko wkurzaja mnie tacy
> pracodawcy i coś chyba trzeba z nimi zrobić. Proszę o pomoc.

To co opisujesz, to dość skrajny przykład łamania praw pracowniczych.
Najprościej złożyć skargę do Państwowej Inspekcji Pracy.
Oprócz tego możesz wystąpić do sądu pracy m.in. o nieotrzymane pieniądze
z nadgodzin, a także żądając ustalenia istnienia stosunku pracy mimo
braku umowy.
Jak mniemam w tej sytuacji pracodawca zapewne także nie opłaca Wam ZUS-u.

--
MArta
m...@N...pl
Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu