eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNieanonimowy policjant › Re: Nieanonimowy policjant
  • Data: 2018-08-01 09:35:56
    Temat: Re: Nieanonimowy policjant
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 01-08-18 o 02:10, Marcin Debowski pisze:

    > Pomijaąc już te rozważania co powinien, a czego nie musi wiedzieć, to
    > problem mam z tym też taki, że tak jak wczesniej pisałem on nie powinien
    > zaufać tej babce i temu co mówi w kwestii oceny stanu ofiary, więc
    > powinien się liczyć, że jednak zaistniała sytuacja gdzie AED powinien
    > zostać uzyty.

    Tu jest pełna moja zgoda. Ale co miał zrobić, skoro sam iść nie mógł?
    Dalej w materiale było, że poszła ratowniczka. I znowu nie wiemy, czemu
    ona mogła iść, a on nie. No i czemu ona idąc AED nie zabrała - bo
    zakładam, ze jej nie bał się dać.
    >
    >> Nie wiemy, co powiedziała i w tym problem. Chcecie ratownika
    >> "ukamienować", przed czym go bronię. Po prostu nie wiemy, czemu podjął
    >> taką,anie inną decyzję. Co więcej, teraz, to już się nie dowiemy. Nawet
    >> jeśli podjął złą decyzję, to będzie kręcił. Słowo, przeciwko słowu, o
    >> kto powiedział.
    >
    > Bo zwyczajnie, po ludzku, w pale nam sie nie mieści, że ktos ma
    > narzędzie ratujące życie i jest okreslone i statystycznie istotne
    > prawdopodobieństwo, że może byc potrzebne, a ktos wydania tego
    > urządzenia odmawia.
    >
    > To jest niedostateczny z wykrzyknikiem z zarządzania ryzykiem, a tu
    > wchodzi w grę czyjeś zdrowie.
    >
    Toteż wymagają poprawy przepisy, by dało się gościa ścigać. Bo teraz, to
    dziennikarz "rzucił gównem" i nawet nie ma jak tego wyjaśnić.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1