eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNieanonimowy policjantRe: Nieanonimowy policjant
  • Data: 2018-07-28 19:49:22
    Temat: Re: Nieanonimowy policjant
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 28-07-18 o 15:36, Marcin Debowski pisze:

    >> Prosiłem, by oddzielić wypożyczenie AED i samo udzielenie pomocy, bo
    >> zupełnie inne przepisy tym rządzą. Jak rozumiem w Twoim mniemaniu do
    >> obydwu chciałby ten sam przepis stosować.
    >
    > Ale dlaczego upierasz się, aby rozdzielić? To jest MZ sytuacja gdzie
    > ktoś się zatruł, a gość ma antidotum, które być może zadziałą, a na
    > pewno nie zaszkodzi, i ten gość odmawia wydania tego antidotum.

    Z przyczyn przez Ciebie niżej opisanych.
    >
    >> Nie zgadzam się z Twoim poglądem. Jest do tego dość orzecznictwo. Gdyby
    >> przyjąć Twoją propozycję, no to w wypadku zasłabnięcia kogoś na ulicy
    >> trzeba by było stawiać zarzuty wszystkim, którzy przejeżdżali albo
    >> przechodzili obok i przyłączyli się do akcji ratunkowej. Sądy już dawno
    >> wypracowały taki kontratyp, że jeśli już ktoś tam sensownie pomaga, to
    >> kolejni przechodzący odpowiedzialności nie ponoszą.
    > No właśnie dlatego istotny jest ten cały AED. Jakby ratownik, nie był
    > jego dysponentem, to ja bym do ratownika pretensji nie miał. Byłby
    > jednym z wielu, ktoś inny już pomagał. Tu nie był, miał narzędzie, które
    > mogloby uratować ofierze życie.

    Znajdź przepis nakazujący mu jego wydanie.
    >
    >> Co do AED, to rzuć okiem do Kodeksu Wykroczeń, jak zabezpieczono akcję
    >> ratunkową przeciwpożarową. Gdyby tam był pożar, to spokojnie by się coś
    >> znalazło na tego ratownika. Natomiast jedynym znanym mi
    >> przepisem,którego zastosowanie możn a by tu rozważyć, to art. 82a§ 2.
    >> Tej samej karze podlega, kto utrudnia prowadzenie działań ratowniczych,
    >> a w szczególności utrudnia dojazd do obiektów zagrożonych jednostkom
    >> ochrony przeciwpożarowej, prowadzącym działania ratownicze. Dojazdu nie
    >> utrudniał, ale można by się zastanowić nad utrudnieniem,poprzez
    >> nieudostępnienie AED, bowiem tam stoi "w szczególności".
    > Nie jestem przekonany czy można zstosować taką analagię. Tak zdziebko
    > nie pasuje. On o tyle nie utrudnia. co nie pomaga.

    J tez ni, ale to najbliższy modus operandi przepis karny, jaki mi o
    głowy przychodzi. Może jest jakiś bliższa, którego nie znam. Ale
    walcujemy to już dość długo i nikt nic konstruktywnego nie wskazał.
    >
    >> Ale trzeba by było dowieść, że w chwili, gdy ratownik odmawiał wydania
    >> AED ofiara była w stanie, w którym użycie AED było uzasadnione albo
    >
    > Widze do czego zmierzasz i to poniekąd sprowadza się do
    > odpowiedzialności karnej na zasadzie ryzyka. To tak jak ktoś prowadzi
    > nawalony i powoduje wypadek. Stan nawalenia jest sam w sobie,
    > niewystarczający do stwierdzenia, że do wypadku się przyczynił. Tu chyba
    > będzie podobnie ale nadal wydaje się, że będzie zagrożenie
    > odpowiedzialnością karną. Innymi słowy, jak biegły, w jakiś sposób
    > stwierdzi, że AEG by pomógł to ratownik ma pozamiatane.

    Nie do końca, ale dokąd biegły tego nie stwierdzi, to na pewno nie. Poza
    obiektywnym wykazaniem, że brak AED miał znaczenie, należy jeszcze
    wykazać, że ratownik o tym wiedział, albo co najmniej godził się na to,
    że istnieje ta zależność.
    >
    >> rozsądnie rzecz ważąc ratownik powinien się domyślić, że w najbliższym
    >> czasie będzie oraz, że ratownik O TYM WIEDZIAŁ. Tu nam brakuje w
    >> materiale wiarygodnego przekazu, co dokładnie powiedziała ta kobieta
    >> ratownikowi.
    > To jest ciekawe zagadnienie samo w sobie. Powiedzmy, że powiedziała, że
    > nie odycha.

    Jeśli powiedziała,że nie oddycha, to odpowiedź ratownika, że w opisanym
    wypadku AED się nie przyda jest bez sensu i pozostaje pytanie, czemu nie
    wydał.
    >
    >> Swoją drogą uważam,ze §2 bym zmienił dodając, "(...) albo bez
    >> uzasadnienia odmawia świadczenia rzeczowego". Świadczenia, bo tera o AED
    >> chodzi, ale kiedyś może chodzić o kij od miotły, by komuś złamanie
    >> ustabilizować.
    >
    > To by oznaczało, że mogę np. kogoś prosić o samochód w celu pogoni i
    > obywatelskiego zatrzymania jakiejś osoby :) Trochę ryzykowne.
    >
    Pogoń nie jest działaniem ratowniczym. Ale mógłbyś kogoś poprosić o
    przewiezienie rannego do szpitala albo bliżej karetki. Moim zdaniem i
    tak ten przepis tego dotyczy, bo tam jest "w szczególności", ale byłoby
    to jaśniejsze.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1