eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNagana, skuteczne dostarczenie odpowiedzi..... › Re: Nagana, skuteczne dostarczenie odpowiedzi.....
  • Data: 2007-07-31 21:59:41
    Temat: Re: Nagana, skuteczne dostarczenie odpowiedzi.....
    Od: "Krzysztof" <b...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> W pozwie bede
    >> mial argumenty dlaczego sie z nim nie zgadzam. Ale jesli on pismo
    >> przyslal po terminie wiec Sad wogóle sprawy chyba nie powinien
    >> rozpoczynac.
    >Jak również już pisałem, spróbuj rozwiązać to bez sądu, drogą żądania
    >usunięcia faktu udzielenia nagany skutecznie oprotestowanej z akt osobowych

    Czyli co powinienem zrobić? Napisac pismo w zakładzie z moim żądaniem
    usunięcia nagany z moich akt osobowych i dodać do tego xerokopie koperty iż
    otrzymałem za późno /tak jak pisałeś wcześniej/. Jak się domyślam pismo takie
    powinni rowniez dolączyć do moich akt osobowych? Następnie jeśli tego nie
    zrobią to dopiero wtedy wnieść sprawe do sądu. Jaki czas ma firma na
    usunięcie tego z moich akt?
    Podkreśle że czas ma tu istotne znaczenie, gdyż na bazie tej nagany dostałem
    wypowiedzenie przeciwko której złożyłem pozew do sądu. Termin sprawy jest już
    wyznaczony więc sprawe nagany musze definytywnie wyjaśnić do tego czasu.


    >> Po co tu sąd?
    >> Do sądu to go podasz, jeśli on nagany z akt ci nie usunie.

    aaa już rozumiem, podać ich tylko jeśli mi tego nie usuną. Jaki mają czas na
    to jeśli się do nich o to zwróce? Jak wcześniej już pisałeś na drugi dzień
    już nie powinno tego być w moich aktach?
    A może jeszcze dla pewności żeby dali mi pismo iż w tym i tym dniu nagana
    została usunięta z akt? Do swoich akt mogę zajrzeć w każdej chwili i bez
    zadnej ich łaski?



    >Czy nie byłoby lepiej, gdybyś opisał swoją sprawę szczegółowo i logicznie?


    Rzekomo wchodziłem w skład komisji inwentaryzacyjnej, która w sobote robiła
    inwentaryzacje. Nic o tym nie wiedziałem, jak i wcześniej wogóle nie
    wyrażałem zgody na bycie w takiej komisji. Pytanie dodatkowe czy mogą mnie na
    siłe bez mojej zgody wpakować w taką komisje? Przecież to się wiąże z
    dodatkową odpowiedzialnością na którą powinienem wyrazić chyba zgode?
    Od poniedziałku jestem na chorobowym, a we wtorek dzwoni do mnie kierownik z
    zapytaniem dlaczego na niej nie byłem. Wtedy dopiero dowiedziałem się o
    inwentaryzacji czyli po fakcie. Właściwie to już w sobote byłem chory, ale ze
    względu iż sobota i niedziela są dla mnie dniami wolnymi od pracy dlatego nie
    uważalem żeby na te dni brać chorobowe.
    Po chorobowym i przyjsciu do pracy dostaje nagane za "naruszenie podstawowych
    obowiązków pracowniczych, tj. niestawił się Pan pomimo wcześniejszych ustaleń
    na inwentaryzacji". Oczywiście dałem sprzeciw /odmowa uznania sprzeciwu
    przyszła z zakładu dzisiaj czyli po fakcie/.
    Na następny dzien wzywają mnie do prezesa i wręczają rozwiązanie umowy o
    prace za wypowiedzeniem. Przyczyny rozwiąznia to brak staranności i
    sumienności w wykonywaniu podst obowiązków i tu podają że mnie nie bylo przy
    inwentaryzacji.

    Podkreśle że czas ma tu istotne znaczenie, gdyż na bazie tej nagany dostałem
    wypowiedzenie przeciwko której złożyłem pozew do sądu. Termin sprawy o
    wypowiedzenie jest już wyznaczony więc sprawe nagany musze definytywnie
    wyjaśnić do tego czasu. Pytanie dodatkowe: co jeśli "sprawa o wypowiedzenie"
    będzie się odbywać, a termin "sprawy o nagane" będzie później?
    Myśle iż jeśli nagana będze uznana/miała moc prawną (czyli że moja
    nieusprawiedliwiona obecność na inwentaryzacji spowodowała jakieś komplikacje
    w zakładzie)
    to w sprawie o wypowiedzenie będe bez szans. Czy moje rozumowanie jest
    słuszne?
    Dlatego nagana, wydaje mi się ma tu kluczowe znaczenie, a te sprawy są ze
    sobą ściśle powiązane.

    Tak tylko dodatkowo jeszcze się spytam. Teraz patrząc na otrzymaną dzisiaj
    informecje "podtrzymania decyzji o ukaraniu mnie naganą" widze stempel i
    podpis Głównej Księgowej. Czy Głowna Księgowa takimi rzeczami się zajmuje?



    Przepraszam że czasami moje pytania się powtarzają, ale chciałbym wszystko
    zrozumieć i upewnić się czy wszystko dobrze zrozumiałem.

    Ogromnie dziękuje za pomoc.

    Pozdrawiam!




    Krzysztof


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1