eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNa religieRe: Na religie
  • Data: 2019-05-28 22:31:39
    Temat: Re: Na religie
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 28.05.2019 o 03:04, Marcin Debowski pisze:

    >> A do jakiego wniosku miało dojść 10letnie dziecko? Do jedynie słusznego,
    >> że skoro boga nie widzi, to bóg jest, bo go nie widzi?
    >
    > Ale Ty tak na poważnie? :)

    Ale to jest poważne zagadnienie logiczne. Dowodzi się istnienie czegoś -
    nie da się dowieść nieistnienia. To całkiem rozsądna odpowiedź,
    niezależnie od wieku. Skoro nie ma dowodu na coś (a nie ma), to
    założenie, że nie istnieje jest rozsądne.

    Oczywiście nie mamy dowodów na wiele rzeczy, ale stoją za tym teorie
    naukowe. Teorii w sensie naukowym istnienia boga nie ma. A te co udają
    takie teorie się kupy nie trzymają.

    Tak naprawdę jest to zagadnienie filozoficzne i odpowiedz "bo nie
    wierzę" jest wystarczająca. Równie dobra, a nawet lepsza, niż "bo
    wierzę". Ja na przykład nie wierze w boga i pierwszą osobę która by mi
    kazała się z tego tłumaczyć wysłałbym na drzewo.

    > Aha. Cześć ludzi wierzy, że istnieje taki pan, którego nazywają Bogiem,
    > a który opiekuje się ludźmi, całym światem, zwierzątkami, roslinkami,
    > podpowiada im jak żyć aby wszystkim było dobrze. Ludzie ci wierzą, że
    > ten pan dużo może i wierzą że jest wszędzie i nad nimi czuwa, choć
    > normalnie go nie widać.

    Ich prawo. A moje w to nie wierzyć. Mojego dziecka również. I jak go
    zapytasz za kilka lat dlaczego nie wierzy w boga, to pewnie odpowie
    krótko - bo tatuś twierdzi, że go nie ma. Dobra odpowiedź?

    > Rozumiem, córka nie chce chodzić na religie, ojciec tez nie chce i jest
    > to przedmiotem sporu sądownego, więc głupim jest pytanie dlaczego nie chce
    > chodzic, za to sąd wykazałby się mądrością gdyby w tej sytuacji zapytał
    > dlaczego chce chodzić.

    Odpowiedź "bo nie wierzę w boga" jest rozsądna i nie wymaga uzasadnienia.

    > Tam, wyżej dałem jeden z pierdyliarda możliwych przykładów. Ufam, że
    > spokojnie wymyśliłbys i inne, jak najbardziej strawne nawet dla 6cio
    > latka.

    Ale po co mam okłamywać dziecko? Po prostu w boga nie wierzę, i tak mu
    właśnie powiem jak zapyta.

    > Pomijając, że tak to wcale nie musi wyglądac, to chyba fizyka czy
    > matematyka w podstwawówce a i później podpada dość dobrze pod taki
    > schemat.

    Bądźmy poważni;)

    Shrek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1