eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMoje pierwsze bum - wypozyczenie samochodu i inne. › Re: Moje pierwsze bum - wypozyczenie samochodu i inne.
  • Data: 2008-11-23 10:59:03
    Temat: Re: Moje pierwsze bum - wypozyczenie samochodu i inne.
    Od: "Pa_blo" <m...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
    news:ggb4d6$ra6$1@node1.news.atman.pl...
    >
    >
    > Kupuje auto po to aby wozic swoj tylek do pracy. Mam taka fanaberie. Mam
    > 40
    > km kazdego dnia w jedna strone. Nie mam zbytnio jak dojechac do
    > pracy/szkoly
    > bez auta bo na moja wioske nie jezdzi autobus.
    >
    > Kto mi zaplaci za to ze auto stoi tydzien w warsztacie ? To sa konkretne
    > straty bedace w zwiazku przyczynowo skutkowym ze zdarzeniem drogowym
    >
    > Gdzies jest odpowiedzialnosc cywilna sprawcy ograniczona tylko i wylacznie
    > do strat finansowych ? Ja musze stracic 5 dni urlopu zeby siedzie c wdomu.
    > To co mam brac urlop bezplatny aby scigac ubezpieczyciela o strate ??
    >

    Sam brak samochodu nie jest szkoda, jedynie to co powstalo w wyniku jego
    braku. Jesli jest to samochod na firme to znacznie latwiej to uzasadnic i
    policzyc. Taniej wyjdzie ubezpieczalni zaplacic za wynajecie samochodu np
    dostawczego niz placic za utrate zyskow w zwiazku z tym, ze towar nie zostal
    dowieziony do sklepu lub placic za zerwana umowe z odbiorca naszych
    produktow.

    Za marzniecie prywatnej dupy na przystanku autobusowym nikt Ci nie zaplaci.
    Jesli udowodnisz, ze nie ma alternatywy dla samochodu, to moze ci zaplaca za
    wynajecie ... ale zawsze moga powiedziec, ze pozostaly Ci autonogi lub rower
    :)

    Pierwszy lepszy link:
    http://e-prawnik.pl/majatkowe/szkoda-poniesiona-w-wy
    padku-czyli-jaki-samochod-zastepczy-wypozyczyc-opini
    a-prawna,opinie-prawne,ubezpieczenia-majatkowe,print
    =2

    Kiedys zaprzeglem DASa (obsluga prawna) zeby troche takiej kasy od
    ubezpieczalni wyciagneli i wyszlo z tego wielkie nic, czyli niecale 200 zl
    za tydzien w warsztacie.

    Picasso


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1