eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMoje pierwsze bum - wypozyczenie samochodu i inne. › Re: Moje pierwsze bum - wypozyczenie samochodu i inne.
  • Data: 2008-11-23 12:45:21
    Temat: Re: Moje pierwsze bum - wypozyczenie samochodu i inne.
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:gga8u7$bq1$1@nemesis.news.neostrada.pl ulong
    <w...@w...pl> pisze:

    > Dzisiaj gdy stalem na parkingu uderzyl we mnie inny pojazd, ktory
    > "parkowal", spisalismy stosowne oswiadczenie, kierowca sie przyznal.
    > Najwazniejsza kwestia dla mnie jest pkt 2. - auto zastepcze.
    > Jak wyglada dalsza kwestia naprawy samochodu? tj.
    > 1) Sprawca chce zeby pominac ubezpieczalnie i zeby "sie dogadac", plusy
    > minus, isc nie isc?
    > 2) Codziennie dojezdzam to szkoly - potrzebuje samochod. Czy moge
    > wypozyczyc samochod/auto zastepcze?
    > 3) Sa jakies roznice w naprawach gotowkowych/bezgotowkowych jesli chce
    > naprawic auto oraz wypozyczyc samochod?
    > 4) Czy sprawca po spisaniu oswiadczenia (mam swiadka, ktory jechal ze
    > sprawca i jest po mojej stronie) ma jakies szanse na wymiganie sie od
    > bycia sprawca?
    > 5) Jakie powinienem podjac czynnosi w kwesti odzyskania tego co mi sie
    > nalezy? Rzeczoznawca? Jechac do ASO z prosba o wycene(jakies koszta
    > tego?)? Zglaszac do ubezpieczyciela? Jakies pisma w sprawie auta?
    Wiele zależy od tego w jakim wieku i stanie jest auto. Jeśli to starty trup
    to porządna naprawa może się nie opłacać, ponadto TU wyceniając szkodę
    policzy zużycie uszkodzonych części i jeszcze bardziej niż zwykle zaniży
    koszty naprawy.
    Najlepszym IMO rozwiązaniem dla auta w sensownym stanie i wieku jest
    zlecenie prowadzenia bezgotówkowo całości sprawy dobremu zakładowi (może np.
    ASO?) dającemu auto zastępcze. Wówczas on użera się z TU co do wyceny
    kosztów likwidacji szkody (z Audatexem, Eurotaxem można rózne sztuki
    wyczyniać), a ty jeździsz sobie spokojnie jego autkiem, choć limuzyna to na
    pewno nie będzie.
    No a jeśli twoje auto to jakiś wrak i możesz go połatać gdzieś bezpapierowo
    i puścić do żyda to można rozważyć dogadanie się (ale szybko i kasa
    natychmiast na stół).

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1