eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKulsony w akcji › Re: Kulsony w akcji
  • Data: 2018-05-14 19:16:09
    Temat: Re: Kulsony w akcji
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5af9b83f$0$31355$6...@n...neostrad
    a.pl...
    W dniu 14-05-18 o 15:19, J.F. pisze:
    >>>> Robert, nie kompromituj się. Jest przecież paragraf na
    >>>> nieudzielenie
    >>>> pomocy.
    >>> Ale ja nigdzie nie piszę, że policjanci postąpili dobrze.
    >>> Bezsprzecznie
    >>> wywiezienie do lasu było idiotyzmem. Natomiast nie wiadomo skąd
    >>> dziennikarz wymyślił, że leżący był pijany, bo mógł leżeć, gdyż
    >>> został
    >>> pobity albo się wywrócił i uderzył.
    >> Hm, myslisz, ze zastaliby nieprzytomnego, bez "wyczuwalnej woni
    >> alkoholu",
    >> to wywiezliby do lasu, zamiast wezwac karetke ?
    >> No chyba ze uslyszeli "czas oczekiwania na karetke dwie godziny"
    >> ...

    >To się Straż Pożarną wzywa. Człowiek z uszkodzeniem mózgu
    >(przykładowo
    >na skutek krwiaka) może się zachowywać jak pijany.

    A oni jednak nie wezwali, wytlumacz to racjonalnie :-)

    >> A tak swoja droga - to co zglosili dyzurnemu - "nikogo tu nie ma,
    >> moze
    >> wstal i poszedl" ?
    >Nie jest to rzadkie i pewnie nikogo by nie zdziwiło akurat. Wstał.

    Pewnie by nikogo nie zdziwilo ... ale czy tak zrobili ?

    >> Ale to nie mozna wczesniej zadzwonic po karetke ...
    >No właśnie się dziwię, że patrol zadysponowano do nieprzytomnego, a
    >nie
    >pogotowie.

    Zalezy gdzie sie zglaszajacy dodzwonil i co powiedzial.
    No chyba ze ... zadnego zglaszajacego nie bylo ...

    >>> No, a wniosek, że skoro zmarł na
    >>> skutek krwiaka, to policjanci go pobili, to już w ogóle jet "od
    >>> czapy".
    >> A moze wcale nie taki od czapy, biorac pod uwage jakosc tej
    >> "interwencji" i pare innych doniesien prasowych z ostatnnich lat ?

    >Co mają doniesienia z kilku lat do rzeczy?

    Pozwalaja sobie wyrobic zdanie o sluzbie.
    Niekoniecznie prawdziwe, ale jednak..

    >I jeśli faktycznie spieszyło
    >im się,to w czym bicie po głowie ofiary miało przyspieszyć
    >zakończenie
    >służby?

    A moze wcale nie chodzilo o zakonczenie sluzby ...

    >> Ewentualnie ... pijany byl, a uraz powstal gdzies przy wyrzucaniu
    >> do lasu.
    >Nie jest to niemożliwe, ale po co leżał na chodniku?

    Bo pijany byl. To akurat nikogo nie dziwi.

    >> Albo "awanturowal sie", to dostal pala w leb
    >Zgłoszenie było, że leżał. Jakby miał siłę awanturować się, to by się
    >po
    >chodniku nie pokładał. Ale jeśli nawet się awanturował i go po głowie

    Jak dokumentow zazadali, to sie zaczal awanturowac...

    >bili, to nie wyjaśnia wywożenia do lasu.

    No chyba ze:

    >> ... a moze wlasnie dokladnie dostal pałą, tylko ze sie przestal
    >> ruszac,
    >> to stwierdzili, ze lepiej wywiezc w inne miejsce do lasu i niech go
    >> za
    >> tydzien znajda, zamiast sie tlumaczyc czemu przywalili.

    >Sądzisz, że jakby karetkę wezwali, to ktoś by dochodził, kto pijanemu
    >mózg uszkodził? Uznano by, że przywalił sobie upadając i tyle.

    A jakby przezyl i pamietal ?
    Albo jakby patolog napisal "uderzenie tepym podluznym przedmiotem".
    Albo ktos przypadkiem by zobaczyl ze jednak go wala w leb i skojarzyl
    fakty ?
    Czy nawet jakis monitoring w okolicy by nagral ...

    >> Bo taki scenariusz, to na moj gust ma najwiecej sensu ...
    >Tu żaden scenariusz sensu nie ma.

    No chyba, ze zaszlo cos, co ci nawet na mysl nie przechodzi ... np ci
    policjanci regularnie okradali pijakow ...

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1