eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKulsony w akcji › Re: Kulsony w akcjiylko, ze to wychodzi dopiero wóczas, gdy sie coś stanie
  • Data: 2018-05-14 20:39:15
    Temat: Re: Kulsony w akcjiylko, ze to wychodzi dopiero wóczas, gdy sie coś stanie
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 14-05-18 o 19:34, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:5af9b3b5$0$621$6...@n...neostrada.
    pl...
    >> Wiesz, głupota z wywiezieniem do lasu jest tak potężna, że nie jest
    >> ważne, czy się trzyma kupy, czy nie. A i tłumaczenie policjantów jeszcze
    >> bardziej kretyńskie. Toż dziecko by wymyśliło, by się tłumaczyć, że
    >> leżący prosił, by go do domu odwieźć, to odwieźli - może potem poszedł i
    >> upadł.
    > Radiowoz nie taksowka.
    > A dom mogl byc nie po drodze ...

    Ja pisałem o wymówce.
    >
    >> Kłamstwo - wiem - ale przynajmniej jakąś szansę wyjścia z tej
    >> głupoty dawało. Ale tu była dwójka policjantów bez stażu. Nie dość, że
    > Trzy lata to znow nie tak calkiem bez stazu.

    Rok trwa szkolenie.
    >
    >> mieli głupie pomysły, to nawet bronić się nie umieli.
    > Albo odwrotnie - calkiem dobrze sie bronia ... na razie.

    No rzeczywiście. Obron super. Na razie dostał areszt.
    >
    >> Cała sytuacja jest pochodną sytuacji kadrowej. Dawiej w patrolu jeden
    >> miał jakiś sensowny staż i nawet by mu o łba nie przyszło wywieźć gościa
    >> do lasu.
    > A moze stazowi maja tam taki zwyczaj.

    Może, ale wątpię.
    >
    >> Jest z tuzin sposobów wybrnięcia zgodnie z przepisami z tej
    >> sytuacji i to sensownie. Wezwać pogotowie.
    > No chyba, ze pijak i sie awanturuje i widac, ze nie ma podstaw do
    > pogotowia ...

    To po co go zabierać. Jak już nie chcieli wywozić do izby, to mogli
    kazać mu iść. Wywali się kawałek dalej, to przyjedzie inny patrol.
    >
    >> Zawieźć pacjenta do domu i
    >> przekazać za pokwitowaniem. Poprosić dyżurnego o radiowóz na podmianę,
    >> bo pewnie mają więcej niż jeden i czasem tak jest, że nie możesz zostać
    >> po godzinach, ale nie wywala się zatrzymanych do lasu.
    > Hm, 8600 mieszkancow ... no dobra, moze i maja wiecej radiowozow, ale
    > czy tak chetnie podmienia ?

    Wiesz, jak trzeba. To jest kwestia dogadania się.
    >
    > Tak nawiasem pytajac - radiowozu po sluzbie nie nalezy zdac na
    > komisariacie ?

    Należy. Ale co to ma do rzeczy?

    > Bo to jezioro to tak z drugiej strony komisariatu ...
    > no dobra - ze 2 km od zdarzenia, mozna dojechac w 3 minuty ... jak sie z
    > doswiadczenia wie, ze kaza odwiezc na izbe w Poznaniu, to pewnie co
    > najmniej godzina w plecy, a tu mozna sprawe w 10 minut zalatwic :-)
    >
    > O ktorej to bylo godzinie ?

    W artykule nie ma.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1