eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKtoś chce mnie orżnąć na kilka stówek - doradźcie coś › Re: Ktoś chce mnie orżnąć na kilka stówek - doradźcie coś
  • X-Received: by 10.140.18.194 with SMTP id 60mr168261qgf.12.1434574990503; Wed, 17 Jun
    2015 14:03:10 -0700 (PDT)
    X-Received: by 10.140.18.194 with SMTP id 60mr168261qgf.12.1434574990503; Wed, 17 Jun
    2015 14:03:10 -0700 (PDT)
    Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!
    h15no4703574igd.0!news-out.google.com!4ni2056qgh.1!nntp.google.com!q107no181144
    6qgd.0!postnews.google.com!glegroupsg2000goo.googlegroups.com!not-for-mail
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Date: Wed, 17 Jun 2015 14:03:10 -0700 (PDT)
    In-Reply-To: <5581c55c$0$2204$65785112@news.neostrada.pl>
    Complaints-To: g...@g...com
    Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=62.141.231.27;
    posting-account=TK5l0QoAAAAldQF2560HYsPD7T6zK1l9
    NNTP-Posting-Host: 62.141.231.27
    References: <1...@g...com>
    <557d5fca$0$2202$65785112@news.neostrada.pl>
    <557ef5e5$0$7244$b1db1813$287439ff@news.astraweb.com>
    <mln1bj$4ni$1@mx1.internetia.pl>
    <e...@g...com>
    <5581a248$0$8375$65785112@news.neostrada.pl>
    <8...@g...com>
    <5581c55c$0$2204$65785112@news.neostrada.pl>
    User-Agent: G2/1.0
    MIME-Version: 1.0
    Message-ID: <1...@g...com>
    Subject: Re: Ktoś chce mnie orżnąć na kilka stówek - doradźcie coś
    From: Piotrek <p...@p...onet.pl>
    Injection-Date: Wed, 17 Jun 2015 21:03:10 +0000
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:748925
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu środa, 17 czerwca 2015 21:07:10 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "Piotrek" napisał w wiadomości grup
    > >Jutro mam deadline. Załóżmy, że (przynajmniej na razie) nie zapłacę,
    > >bo nadal jestem przekonany, że nie zrobiłem tego, o co mnie obwiniają
    > >(nie wykluczam zmiany stanowiska jeśli pokażą mi jakikolwiek dowód).
    > >Wobec tego na pewno przyślą jeszcze przynajmniej jedno pismo
    > >ponaglające.
    >
    > Spokojnie, jak widac nie jestes jedyny, ktory im nie zaplacil :-)
    >
    > >Czy od teraz mogą w którymkolwiek momencie samowolnie podbić kwotę do
    > >zapłaty albo naliczać mi od niej jakieś karne odsetki, czy może bez
    > >wyroku sądowego mogą się już dopominać co najwyżej tych 670 zł?
    >
    > Ja tam nie widze powodow aby nie napisac "poniewaz nie skorzystal Pan
    > z propozycji ugody, przedstawiamy inna". I wcale nie musi byc nizsza
    > :-)
    > Ale to dziala w obie strony - sam mozesz im proponowac ugode na
    > dogodna kwote, np 67 zl.
    >
    > A tak swoja droga - to ile tych udostepnien mialo byc ?
    > Bo jesli np jedno czy 2, to nie widze powodu aby kwota odszkodowania
    > miala przekracac cene 1 czy 2 dvd z filmem.
    > I to w hurcie, a nie w detalu :-)
    >
    > J.


    Na wezwaniu podali tylko jedną tzw. "datę naruszenia", z dokładnością co do sekundy
    (czyli, jak mniemam, moment, w którym mnie namierzyli albo im się wydawało, że mnie
    namierzyli) i nazwę rzekomo pobieranego pliku. Liczą sobie za to faktycznie sporo
    (choć, jak wyczytałem, konkurencja wysyłająca ludziom podobne pisma przy okazji
    innego filmu życzy sobie okrągłe 2 tysiące) i nie tłumaczą na czym opierają swoją
    wycenę.

    Wracając jeszcze raz do kwestii mojej winy/niewinności: nie jestem święty. W
    przeszłości, jak prawie każdemu, zdarzało mi się korzystać z P2P (choć, jak na
    ironię, z torrentów prawie wcale). W każdym razie:

    - praktycznie całkowicie zarzuciłem to jeszcze przed okresem, o którym mowa w
    wezwaniu

    - na pewno nie zaczynałem pobierać czegoś, czego nazwa nie pasowała do tego, czego
    szukałem, a zachodzę w głowę czego mógłbym szukać dostając w odpowiedzi plik o nazwie
    zaczynającej się od My.Fathers.Bike i decydując się na jego pobranie

    Pewne jest to, że nigdy nie widziałem ani sekundy tego filmu i nie miałem go
    zapisanego na dysku. Nie mogę wykluczyć na 100%, że w wyniku jakiegoś przedziwnego
    zbiegu okoliczności coś lub ktoś zainicjował pobieranie tego pliku, które nigdy się
    nie zakończyło, ale szanse, że tak było, oceniam może na 1%. O ile w tamtym czasie w
    ogóle miałem jeszcze na dysku jakiegokolwiek klienta torrentów, to dziwne, że nie
    zauważyłbym, że coś takiego się pobiera. Krótko mówiąc: mimo najszczerszych chęci mam
    lukę w pamięci odnośnie tego pliku. Chcąc znaleźć jakiś ślad, odpaliłem sobie nawet 2
    czy 3 programy wyszukujące usunięte pliki potencjalnie możliwe do odzyskania -
    zwróciły bardzo dużo wyników, ale wśród nich nie było niczego, co by mnie
    zainteresowało w kontekście tej sprawy (ani pliku z tym filmem, ani choćby jakichś
    utorrent.exe, bittorrent.exe itp.).

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1