eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKorelacja › Re: Korelacja
  • Data: 2022-05-06 20:22:38
    Temat: Re: Korelacja
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 6 May 2022 11:31:15 +0200, Tomasz Kaczanowski wrote:
    > W dniu 06.05.2022 o 10:11, J.F napisał:
    >>>>>> A z Covid ma zerowe doswiadczenie. I poczatkowo zerową wiedzę.
    >>>>>
    >>>>> o koronawirusach uczą medyków od co najmniej kilkudziesięciu lat.
    >>>>
    >>>> Moze i uczą ogolnie, ale tu masz bardzo specyficzną odmiane.
    >>>> Wiec na poczatku to byly same niewiadome.
    >>>
    >>> nie specyficzną, po prostu tak jak wiele wirusów - powstaje jakiś nowy z
    >>> tej samej rodziny.
    >>
    >> Rodzina ogolnie ta sama (koronawirusy), ale srodek moze byc juz inny.
    >>
    >> Cos tam przeciez mowili, ze przypomina nietoperzowy, ale musial
    >> przejsc cos ze dwie mutacje i nosiciela posredniego.
    >>
    >> Jakby go porownac z SARS-Cov-1, czyli tego z 2002/3r, to ile ma
    >> róznic w DNA?
    >>
    >> Ale ale ... na SARS-Cov-1 jest jakies lekarstwo? Szczepionka?
    >> O ile wiem, to nie ma.
    >
    > lekarstwo - cieżko powiedzieć, bo wirus szybko wymarł, bo był bardziej
    > zjadliwy, przez co słabo się rozpowszechnił.
    >
    >> Zalecany sposob leczenia?
    >>
    >> https://en.wikipedia.org/wiki/Severe_acute_respirato
    ry_syndrome_coronavirus_1
    >
    > ponieważ próbka była mała, ciężko powiedzieć, czy było to skuteczne i
    > prawidłowe leczenie - przypomnijmy, że w zasadzie tak leczono w Chinach,
    > ale czy to skuteczne jest, czy nie okazałoby się, tak jak u nas po
    > analizie, że było to nieprawidłowe leczenie i w sumie prawdopodobnie
    > gdyby nie Chińskie zalecenia postępowano by trochę inaczej?

    No to jak sie ma polski lekarz doksztalcic.

    >> No i popatrz ... tamten jakos nie zrobil pandemii, w zasadzie to sie
    >> nawet poza Chiny/HK/Tajwan nie rozprzestrzenil.
    >> Czemu ?
    > bo był bardziej zjadliwy. byc może też sposób zakażania się był bardziej
    > skomplikowany - w sumie - ponieważ zginęło to szybko tam, ciężko coś
    > więcej powiedzieć.
    >>
    >>>> I tak ciekawe, jak sie Chinczykom udało wyizolowac tego wirusa.
    >>>
    >>> nie będę mówił, bo to ponoć "spiskowe teorie", aczkolwiek już można tak
    >>> oficjalnie domniemywać, na początku był zakaz by tak domniemywać...
    >>
    >> Spiskowe to jedno, i duzo by tlumaczyly, ale masz takiego podejrzanego
    >> chorego, i co zrobic, zeby mu wirusy sprawdzic?
    >> Pod zwyklym mikroskopem nie widac, z krwi czy smarkow z nosa, trzeba
    >> najpierw jakos te wirusy oddzielic od reszty, pewnie sa metody,
    >> ale potem ... przecietny czlowiek ile ma wirusow w nosie?
    >
    > jeśli spiskowe - to powiem jeszcze jedno - 40 przypadków w 11 milionowym
    > mieście wywołało panikę, a przypomnijmy, że ostry przebieg wygląda
    > trochę jak problem zapalenia płuc (obraz RTG jest inny)...

    Cos w tym moze jest, ale moze to bylo 40 przypadkow w jednym szpitalu.
    Zreszta mowilo sie ze wladze lekarza zamknely ... za wywolywanie
    paniki.

    Ale popatrz jeszcze na te epidemie z 2003 ... jak tam wyłapali
    wirusa?

    >>>>>>> - a lekarz powinien się szkolić i wiedzę aktualizować.
    >>>>>> Powinien, tylko to znow wiekszosc swiata zaskoczylo.
    >>>>>> Azjatow moze mniej, bo juz jeden SARS mieli.
    >>>>> nie zaskoczyło - zaskoczyła reakcja na "zagrożenie"
    >>>>
    >>>> Ktora reakcja?
    >>>> Wez chocby ten Diamond Princess - to chyba nie jest normalne,
    >>>> zeby w czasie rejsu umieralo 14 osob (z 3500)
    >>>
    >>> 14 osób umarło z 3500 - trzymanych pnadto co mieli, na małej powierzchni
    >>> - jeśli płynąłeś takim statkiem , to wiesz, że pomimo swojej wielkości
    >>> ludzie i tak się tłoczą.
    >>
    >> Ale tez zrobili im wewnetrzną kwarantanne po pewnym czasie.
    >> Zachorowalo 700 osob - o ile mozna wierzyc testom :-P
    >
    > no właśnie - o ile można wierzyć testom. Dodatkowo - część osób może być
    > naturalnie odpornych - podaję przykład brata - w domu u niego wszyscy
    > przechorowali, on jeden 0 jakichkolwiek objawów. 2 miesiące później w
    > pracy też większość przechorowało, a on chodził jak gdyby nigdy nic.
    > Możliwe, że jako alergik, ma "odczulania" i może one spowodowały, że
    > jest odporny akurat na tego wirusa...

    Ale to chyba wiele osob przechodzi bezobjawowo.

    >>>> Choc po prawdzie to tam na statku chyba nikt nie umarl - jak sie stan
    >>>> pogorszal, to przewozili do szpitala, gdyby nie kwarantanna,
    >>>> to pewnie by sie rozjechali po rejsie, pare osob byloby potem ciezko
    >>>> chorych, z nieznanych przyczyn, a ze to jacys staruszkowie ... moze by
    >>>> nawet nikt z rejsem nie powiązał.
    >>>
    >>> a może byliby leczeni i nie siedzieli w "inkubatorze", więc ilość wirusa
    >>
    >> Od tego momentu to siedzieli we wlasnych kabinach, choc chyba troche
    >> kontaktow nadal bylo.
    >
    > no musiały być, dodatkowo kabiny są niewielkie - zdarzyło mi się płynąć
    > takim statkiem...

    Kabiny niewielkie, ale jak nie wychodzisz, to sie stykasz tylko ze
    wspollokatorem.

    >> Co prawda pisza, ze ilosc infekcji byla nadmiernie duza.
    > przenosi sie aerozolami, więc ogólnie zamknięcie w kabinach tylko
    > sprzyjało inkubacji.

    Raczej cos napisz o systemach wentylacji w takim statku.

    >>>> Ale jakie? Udzielil dobrej porady i zgodnej z wytycznymi NFZ/MZ - tzn
    >>>> ze na NFZ ich tak leczyc nie moze :-)
    >>>
    >>> udzieli porady, aby nie wykupywał tego
    >>
    >> Tego nie napisalem - moze paracetamol mogl brac :-)
    >>
    >>> tylko wziął co innego, a jak się
    >>
    >> Zaraz zaraz - to leki dostepne bez recepty?
    >> To chyba musial wystawic recepte z prywatnej praktyki ...
    >> w publicnym gabinecie ?
    >
    > mógł wystawić receptę zgłaszając inna jednostkę chorobową, aby właśnie
    > OIL się nie czepiał...

    ale prywatnie czy z NFZ?

    >>> pogorszy to skontaktował się prywatnie.
    >>
    >> No, to juz mi zakrawa na karalne zachowanie,
    >> ale moze wiedzial, ze prywatne leczenie da wieksze szanse
    >> niz panstwowe w szpitalu :-)
    >
    > nie, jest kryty - np w pewnym momencie standardem w państwowych było
    > wysyłanie na test zanim cokolwiek się dowiedziałeś (było to bezprawne,
    > ale okólnik tak mówił,

    no to nie wiem czy takie bezprawne.
    Ale na jaki test? Bo o ile antygenowy mozna zrobic w poczekalni,
    to PCR juz nie - wiec co kazdego skierowac, nawet jakby mial
    powiedziec, ze go noga boli?
    A kto ma skierowac? Chyba lekarz ... wiec na jakiejs podstawie.

    > a gdyby tego nie robili, to nie dostaną umowy z
    > NFZ-em - tak wykonywano naciski na kierownictwo) Co śmieszniejsze, jak
    > się okazuje, to obecnie ZUS podważa zwolnienia wystawione na
    > teleporadzie, która to była promowana i za niezamknięcie przychodni
    > można było narazić się na szykany od NFZ-u.

    >> Tylko zaraz - jak wtedy leczyc, bo to juz jak rozumiem po wstepnym
    >> etapie mnozenia wirusa. Budzenoid wlasnie ?
    >
    > Np matka, która była leczona teleporadą i jej się pogorszyło (ufała
    > nauce), wezwaliśmy prywatnie lekarza, przyjechał, podał tlen, zbadał i
    > podał budezonid oraz inne leki i tak poprawiło się. Kazał natychmiast
    > odstawić leki, które było z teleporady, gdyż stwierdził, że bardziej
    > szkodzą niż pomagają.

    A co tam bylo w tych lekach?

    > Szybka poprawa, uchroniona od szpitala, a
    > saturacja już wskazywała na to, że powinna tam się znaleźć (wg chińskich
    > wytycznych) i to pod respiratorem.... Żyje i ma się dobrze.

    Pogratulowac ... tylko czemu w szpitalu tego nie wiedzą ?

    > W rodzinie
    > (takiej szerzej traktowanej - różni kuzyni itd) kilkadziesiąt osób
    > chorowało, różnie, niektórzy szybciutko wyzdrowieli, inni korzystali z
    > lekarzy - czuli się gorze, ale właśnie prywatnie i szybko dochodzili do
    > siebie - leczenie różne - dobierane do osoby, na co jeszcze choruje ect.

    No no - na prywatnej praktyce wiedza lekarza rosnie?
    Czy specjalistow od płuc wzywaliscie?

    > Rozmawiam z wieloma ludźmi i tam, gdzie przyjęto tą metodę, też 0
    > pobytów w szpitalu ze względu na covid. Pewnie może się zdarzyć, że
    > jednak ktoś będzie potrzebował, byc może nawet by zmarł ktoś, ale to
    > naprawdę byłyby promile, gdyby właściwie leczono.

    Znakomita wiekszosc wyleczy sie sama, bez leczenia.

    Ale masz tak dużą rodzine, czy jakos bardzo narazoną, ze tyle
    przypadkow ... ciezkich ?

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1