Dnia Tue, 18 Sep 2007 07:13:13 +0200, Paweł Ubysz napisał(a):

> Pachnie mi to loterią.
>
>> Czy do kazdego konkursu potrzebny jest osobny regulamin, wyrazenie zgody
>> przez odpowiednie costam-gdziestam oraz osoba uprawniona z licencja do
>> bycia w zespole nadzorujacym konkurs?
>
> A zgodę na loterię musi wyrazić Ministerstwo Finansów. Przedstawiasz
> regulamin i oczekujesz na odpowiedź. Zresztą sprawdź w Ustawie o grach
> losowych etc.... - bedziesz wiedział dokładnie jakie warunki należy spełnic
> aby wniosek był rozpatrzony.

Zerknalem w ustawe i nie wiem ktora definicja pod to podchodzi i czy w
ogole?
Jest konkurs, jest pytanie jakies, niekoniecznie na poziomie audiotele ;-),
nagroda losowana jest wsrod osob ktore odpowiedzialy na pytanie dobrze.
Zeby moc odpowiedziec na pytanie czlowiek musi wklepac kod ktory otrzymal w
SMSie zwrotnym, ktory wyslal na jakis numer premium.
Czy wtedy "wynik w szczegolnosci zalezy od przypadku"?

Jezeli tak, to ktora definicja gry losowej definiuje ten przypadek?

Czy przypadkiem nie jest tak, ze te pytania, nawet glupkowate, zadawane
przy konkursach, pomagaja ominac czesc formalnosci, bo wtedy taki konkurs
podpada pod inne prawo?

Tak samo, patrzac pod wzgledem konkursow typu: wysylasz kod spod nakretki,
wygrywasz, ale zeby otrzymac nagrode musisz odpowiedziec na pytanie. Wtedy
o tym czy dostaniesz nagrode decyduje niby wiedza [ p.t. z kim ma dziecko
mariolka ze zlotopolskich ;-) ]. Ale nie jest to przypadek.

Dobrze mysle?
Czy przekombinowalem? :-)

--
Pozdrawiam bądź nie..
Piotr Baranowski