eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKara dla nieletnich › Re: Kara dla nieletnich
  • Data: 2024-04-18 07:29:35
    Temat: Re: Kara dla nieletnich
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2024-04-18, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 18.04.2024 o 01:55, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> Przyznaj że chcesz się przejechać na dachu pociągu:P No ale przy okazji
    >>> możesz zerknąć czy srają na ulicach;)
    >>
    >> "Kosmentyczne" interakcje z kolejami w Indiach, gdzie raz koło północy
    >> utknąłem na głownym w Delhi, a innym razem musiałem wbijac się na peron
    >> w szalejącym tłumie zaspokoiły moje potrzeby w tym względzie.
    >
    > Przejechanie się sliperem w Indiach jest must have jeśli chcesz poznać
    > ten kraj. W zasadzie w każdym kraju azji należy się lokalnym pociągiem
    > przejechać - polecam birmę:)

    No właśnie jechalismy sleeperem, pierwszą klasą zresztą i wolę nie
    wnikac w okoliczności przyrody towarzyszące przejażdżką innymi klasami.
    Tzn. nic złego w samym pociagu, ale cała otoczka to była masakra.

    W Tajlandii też jeździlismy sleeperami i niekoniecznie pierwsza klasą a
    traumy nie mam.

    >> Też ciekawostka z Nepalu, kobiety są prawie zawsze czysto
    >> ubrane bez względu na to co robia (np. pracują przy pracach drogowych),
    >> za to faceci w wiekszości są brudni :) I weź to teraz wszystko zrozum.
    >
    > Nie ma co się zgłębiać. Kwestia kulturowa. Z ciekawostek - w Bimie w
    > przestrzeni publicznej dzieciakami zwykle opiekują się ojcowie - w
    > sensie tymi naprawdę małymi. Jak już biega to opiekuje się sam sobą.
    > Druga rzecz która mnie zaskoczyła to absolutny brak szacunku młodzieży
    > dla starych - w sensie siedzi gówniarzeria w pociągu a babcia ma oko 70
    > letnia czyli w Azji pewnie 100 lat stoi i nikogo to nie dziwi.

    Nie zwróciłem uwagi, ale nie poruszałem się po Birmie komunikacją
    publiczną. Ale np. w Singapurze kultura jest taka, że dzieci wychowuje
    się często jako ZUS i czasami wydaje się, że te dzieci traktują swoich
    rodziców jak ZUS polskich emerytów - zło konieczne, na które trzeba
    łożyć. Normalnie bardzo dużo osób w wieku emerytalnym pracuje jako
    sprzatacze biurowi, pomoc w jadłodajniach itp. Obrazki, że rodzina
    mieszkająca w kondominium posyła 80letnią babcie wieczorem nad basen,
    żeby tam się pod prysznicem umyła nie są też skrajnością. Może w Birmie
    jest podobna kultura, że jak nie zarabiasz to jesteś gorszej kategorii,
    nawet będąc bliską rodziną.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1