eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKamienica Waltzow › Re: Kamienica Waltzow
  • Data: 2017-12-26 11:27:08
    Temat: Re: Kamienica Waltzow
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Mon, 25 Dec 2017 15:23:12 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
    > W dniu 25-12-17 o 09:42, Liwiusz pisze:
    >> A to już kwestia techniczna - czy osoby pokrzywdzone dekretem Bieruta
    >> dostaną odszkodowanie w naturze, czy w pieniądzu. Widocznie uznano, że
    >> państwa nie stać na wypłacanie pieniędzy.
    >
    > Wiesz, tylko jak poczytałem sobie o tym dekrecie, to on wcale taki
    > "odjechany" nie był. Patrząc na zdjęcia, to tam kamienic niewiele
    > zostało i władze żeby nie wiem jak komunistyczne za to winy nie
    > ponosiły.

    No, jakby tak Powtaniu pomogli.

    > Tych odszkodowań należałoby dochodzić raczej w drodze
    > reperacji wojennych - tu trzeba PiS poprzeć - niż odszkodowań od gmin.
    > Gminy faktycznie grunty przejęły, ale już wzniesione na nich budynki
    > same budowały.

    Akurat te kamienice sie ostaly.

    Inne ... no coz, komuchy nie mogly pozwolic na utrzymywanie wstretnych
    wyzyskiwaczy, wiec grosza by z reparacji nie zobaczyli. Zreszta dekret
    sie wkrotce rozszerzyl na inne miasta, chyba na caly kraj i
    kamienicznikow zlikwidowano - choc czesto wlascicielami zostali.
    Swoja droga - Kępski cos wnioskowal w 53 jako poszkodowany przez
    dekret, to nie wiem - jednak byla jakas wyplata przewidziana, czy
    dopiero posmiertnie? Wtedy mu odmowiono, ale trudno powiedziec
    dlaczego - taka polityka socjalistyczna, czy mieli w pamieci te
    oszustwa i odmowili, bo nie byl wlascicielem.

    Reparacje ... no przeciez mielismy byc zaspokojeni z radzieckiej
    strefy okupacyjnej.

    > Ale te preteksty były. Wzruszanie decyzji administracyjnych po
    > kilkudziesięciu latach jest głupim pomysłem moim zdaniem. Idąc tym
    > tokiem rozumowania można by się do średniowiecza cofnąć. U nas na ten
    > przykład zwrócono Kościołowi budynki zabrane im przez miłościwie
    > panującego Cesarza Austrii w ramach tzw. kasaty józefińskiej. Może w
    > zamian za co innego, bo nie badałem, ale w każdym razie głupio to wygląda.

    A czym sie rozni jeden zabor od drugiego? :-)

    >> Obecnie, po uznaniu w indywidualnych przypadkach wydania decyzji w
    >> sprawie dekretu Bieruta niezgodnie z prawem, grunt wraca do właścicieli
    >> (spadkobierców), ale tylko wówczas, jeśli jest jeszcze we własności
    >> gminy. Trudno też, aby w przeszłości gminy myślały o "zasiadywaniu"
    >> nieruchomości, skoro nie było ku temu podstaw - wszak były oficjalnymi
    >> właścicielami.
    >
    > I tu jest moim zdaniem błąd. Należałoby skonstatować, że skoro gmina
    > była właścicielem gminy przez 30 lat, to nawet jeśli ostatecznie tamtą
    > decyzję wzruszmy, to przez zasiedzenie to przejmuje gmina i tyle.

    Kradziez po raz drugi ?
    Najpierw zabrac, a potem powiedziec, ze skoro wyrzucilismy 50 lat
    temu, to teraz nie macie zadnych praw ?

    Zreszta o ile pamietam to sprawa byla jakos wymuszona, przegrali raz
    przed ETS.

    Powinni zrobic jakis panstwowy program wyplaty odszkodowan, hurtem
    wyplacic jakas drobna czesc, ale tak to jest, jak chce sie
    "sprawiedliwosci", ale placic sie nie chce.

    A przy tym konkordacie to sie powinni lepiej dogadac, nie trzeba
    KK/Watykanowi az tak wchodzic w odbyt.

    > Mnie się wydaje ta konstrukcja na tyle oczywista, że dopatruję się tu
    > następującego układu. Początkowo kamienice odzyskiwali swoi i nikt nie
    > chciał na to zasiedzenie zwrócić uwagę. Potem już było trudno zmieniać
    > nagle front.

    Byc moze. Ale Waltza chyba trudno do "Ukladu" zaliczyc.
    Ale ... Kaczynscy pewnie miali jakis rodowy majatek :-)


    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1