eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoI kolejny... › Re: I kolejny...
  • Data: 2021-02-19 10:01:06
    Temat: Re: I kolejny...
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Thu, 18 Feb 2021 21:41:10 +0100, Shrek napisał(a):

    >> Zresztą, w powszechnej opinii psychologia
    >> nie jest nauką :) (dostrzegam niekonsekwencję:) Ja, na miejscu adwokata
    >> dziecka, zapytałbym czy dziecko czuje się szczęśliwe. Oczywiście,
    >> zapytałbym dziecka. Także wróciłbym wspomnieniami do własnego
    >> dzieciństwa. Także uwzględniłbym uznane wzorce szczęśliwego dzieciństwa
    >> (literatura). Dopiero wtedy odważyłbym się decydować o tym czy
    >> otoczenie/wzorce dziecka jest/są właściwe czy nie.
    >
    > Czyli mamy psychologów co mają odwagę wypowiedzić swoje zdanie vs ty,
    > który na razie swojego zdania nie ma. I dlatego mamy odrzucić opinię
    > psychologów

    Nie mam pojęcia skąd wziąłeś psychologów odważnych, ale to w twoim stylu
    coś wyssać z palucha. Z palucha wyssałeś też że nie mam zdania a
    przecież je przedstawiłem. W skrócie, nie obecność ojca/męża czy nawet
    mężczyzny-towarzysza matki jako wzorca męskości czyni dziecko
    szczęśliwym tylko na to pracuje całe otoczenie/rodzina/klan/mieszkacy
    wioski czy ulicy. Dziecko ma ważniejsze potrzeby niż potrzeba męskiego
    wzorca. I zawsze się znajdzie jakiś mężczyzna w tym gronie, mogący
    robić za wzorzec. Antropologia zna społeczeństwa gdzie nie istnieje
    formalna funkcja ojca. Wszyscy mężczyźni z grupy robią za ojca
    zbiorowego jeśli chodzi o wychowanie (a nawet prokreację).
    Oddzielna sprawa to potrzeba istnienia takiego wzorca. Też ją wyssałeś z
    palca a raczej z kultury macho. Zauważ - mówisz "dziecko" a myślisz
    "chłopiec". Ot, typowy macho. Dziewczynkom to raczej kobiecy wzorzec
    jest potrzebny, nie?
    I, skoro już się powołujesz na tajemniczych psychologów, to byś podał
    jakiś przykład, co? Bo podejrzewam że też ich (razem z potrzebą wzorca)
    wyssałeś z palucha.
    --
    Jacek
    -I hate haters-

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1