eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoI akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach › Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
  • Data: 2019-03-01 22:26:12
    Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 01.03.2019 o 21:32, Shrek pisze:

    >> Nie rozkminiałem tych konkretnych kamer. Większość profesjonalnych
    >> monitoringów nie zapisuje na nośniku filmu sensu stricte, tylko zapisuje
    >> poszczególne klatki oraz bazę danych pozwalającą na "ustalenie", która
    >> klatka o jakim czasie została zapisana.
    > Bzdura. Zapisują normalny stumień x/h264 lub nowsze 265.

    Strumień, to one Ci wyprowadzają na zewnętrzny nośnik. Rozbierz
    rejestrator. Podłącz do komputera sam HDD i zobacz, co tam jest
    faktycznie :-)
    >
    >> To znacząco zmniejsza konieczną pojemność nośnika.
    > Niby jak zmniejsza? Jakby ktoś wpadł na pomysł zapisywania każdej klatki
    > oddzielnie to by znacząco zwiekszyło rozmiar strumienia (interframy
    > zajmują znacznie mniej miejsca niż niezależne klatki).

    Po pierwsze, jak masz monitoring przykładowo pomieszczenia, a nikt nie
    chodzi to możesz mieć jedną klatkę na cały dzień :-) Po drugie, jak
    padnie zapis, to masz już zapisane klatki, a filmu, jak nie zamkniesz
    pliku, to nie masz.
    >
    >> System jest tak skonstruowany, że po zapełnieniu nośnika usuwane są
    >> najstarsze dane.
    >> Po pierwsze podpięcie takiego nośnika do normalnego systemu
    >> komputerowego nic nie daje. Tam jest zupełnie inny nieobsługiwany przez
    >> komputer format.
    > Może tak być, ale wcale nie musi.

    Fakt, że nie musi, ale większość rejestratorów tak ma. Jedynie czasem
    mają "normalny" system plików i wówczas można szukać oprogramowania i
    kombinować z odzyskaniem danych. Generalnie najprościej jest oczywiście
    to zgrywać samym rejestratorem, ale zdarzyło mi się, że sprawca
    włamania, jak się zorientował, że jest monitoring, to zabrał rejestrator
    i wyrwał z niego dysk, który znaleziono. Nie było rejestratora. Nie
    wiadomo było z jakiego typu rejestratora był, bo monitoring był stary i
    w trudno dostępnym miejscu, więc nikt go nie oglądał na co dzień, a
    dokumentacja już dawno zaginęła.
    >
    >> W większości tych urządzeń nie da się trwale usunąć danych. Jeśli nawet
    >> skorzystasz z opcji usunięcia, która bywa dostępna w panelu sterowania,
    >> to działa to jedynie w taki sposób, że przestajesz ów materiał widzieś w
    >> panelu, natomiast nie jest on usuwany z nośnika.
    > Na ogół jest dokładnie tak jakbyś usunął z normalnego dysku. A że są
    > magnetyczne, to rzecziście daje się coś odzyskać. Zależy jak szybko się
    > weźmiesz za odzyskiwanie - dokładnie tak jak na pececie.

    Dokładnie inaczej. Na PC możesz nadpisać "wolne" miejsce plikiem, choćby
    przy użyciu specjalnego oprogramowania. Na rejestratorze, jeśli nawet
    "usuniesz" dane, to będą się nadpisywać nadal z taką częstotliwością,
    jakbyś ich nie usunął. Po za tym program je umieszcza w różnych
    sektorach i później może brakować pojedynczych klatek - to kolejny
    powód, że się tam zapisuje klatki, a nie film :-)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1