eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoHacking...Re: Hacking...
  • Data: 2013-02-20 11:54:01
    Temat: Re: Hacking...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 20.02.2013 11:13, Mr. Misio pisze:
    > Wlasciwie za kazdym razem robie FUT pl.soc.prawo jak to robisz, ze dalej
    > krosujesz?

    Chyba odpowiadałem komuś, kto puszczał i tu i tu.

    [ciach]

    >>> Ale konkretnie co?
    >>
    >> Wszystko jedno.
    >
    > No wlasnie nie wszystko jedno ;)

    Z punktu widzenia KK? Jak najbardziej wszystko jedno - jest "rzecz
    ruchoma" bez sprecyzowania, co to jest.

    >> Jak pisałem - na poziomie "podstawowym" jeśli wezmę
    >> cokolwiek, co nie jest moją własnością, bez wyrażonej przez właściciela
    >> zgody - formalnie kradnę.
    >
    > Zdefiniuj "cokolwiek" :)

    Dowolna rzecz ruchoma.

    >> Nawet jeśli jest to zdeptana puszka na chodniku.
    >>
    >> Zgadza się?
    >
    > Nie ;P

    Bo?

    >> W rzeczywistości nie zostanie to uznane za kradzież z uwagi na to, że
    >> łatwo mogę się wytłumaczyć posiadaniem uzasadnionego przekonania, że
    >
    > to czy łatwo to zależy :)
    >
    > Bo ostatecznie nie twoje przekonanie się będzie liczyć tylko przekonanie
    > sądu.

    Tak, o tym właśnie piszę. Ale w przypadku rozdeptanej puszki uważam, że
    łatwo. Nie uważasz? ;)

    >> jest to mienie porzucone przez właściciela.
    >
    > to może być twoje błedne przekonanie, nie zakłądasz włąsnej pomyłki?

    Wiesz, teoretycznie cała rzeczywistość może być iluzją ;-P

    >> Nawet jeśli w tym konkretnym
    >> przypadku jest to pamiątkowa rozdeptana puszka, którą właściciel
    >> umieścił tam celowo w porozumieniu z właścicielem chodnika i nie życzył
    >> sobie jej usuwania ;)
    >>
    >> Czyli wszystko sprowadza się do tego, czy uczciwie mogłem mieć
    >> przekonanie, że jest to mienie porzucone/udostępnione żeby nie mieć
    >> postawionych zarzutów. Nawet jeśli to była rozdeptana puszka.
    >>
    >> Mamy porozumienie?
    >
    > Nie :)

    Dlaczego?

    > a) rozdeptana pyszka na srodku chodnika - najwieksze prawdopodobienstwo,
    > ze to smiec
    >
    > b) portfel pełny kasy - albo ktoś zgubił (A nie porzucił, choć mógł
    > porzucić ale tutaj znow - najwieksze prawdopodobienstwo - usciakjacy
    > złodziej pozbywajacy sie hot stuff, albo bedziesz w ukrytej kamerze)
    >

    Czytaj uważniej - w tym momencie zapominamy na chwilę o zwyczajach i
    zakładamy, że nic nie wiemy na ich temat. Znamy tylko przepisy.

    Jest puszka. Rozdeptana. Czyjaś. Nie wiemy nic na temat obyczaju - znamy
    wyłącznie obowiązujące prawo.

    Teraz warunki zadania jasne?

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1