Dzięki, pokrzepiłeś mnie, bo gdy jestem na działce ciągle słyszę uwagi o
przesunięciu go. W tym świetle również odległość od ściany staje się dla
mnie jasna. 60 lat temu postawiono płot biegnący do ściany, ściana - jako
płot i dalej płot. Ziemia zasiedziała się więc niestety u sąsiada... Przez
60 lat było OK, zawsze był swobodny dostęp od tamtej strony, dom z bali
wymaga konserwacji. W tym roku zaspawano furtkę w płocie, a stolarza który
wszedł bramą zobaczyć stan ściany - pogoniono...
Mniejsza o ziemię, chodzi mi o swobodny dostęp do tamtej ściany.
A jak traktować 60 cm opaskę, która z jednej strony należy do domu, a z
drugiej - znajduje się na zasiedzianej działce sąsiada?

Pozdrawiam
Maarek