eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDura lex, sed lexRe: Dura lex, sed lex
  • Data: 2023-11-07 20:32:31
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 07.11.2023 o 20:19, J.F pisze:

    >> A po co mi wyprzedzać zapierdalaczy? Ja chcę tylko zamulacza
    >> wyprzedzić:P Zjedzie na prawy, zapierdalacze pojadą, ja ze nimi.
    >
    > Jest to jakas strategia, jak sie nie chce narazic na kare za miganie.
    > A ta kara to jest, czy jakas bardziej iluzoryczna ? :-)

    Ale ja nie napierdalam długimi w sumie nawet nie dlatego, że jest za to
    kara (iluzoryczna raczej) tylko dlatego że jest to po prostu chamskie i
    w sumie niebezpieczne, bo stesuje poprzednik i motywuje go albo do
    jechania szybciej niż chce lub umie albo chowania się we wnęki na prawym
    pasie w które wjeżdzać nie che (bo się boi, nie umie, nie chce, masaj).
    Jak nie ma się gdzie schować to do czego go zmuszać. Jak na prawym jest
    miejsce to hak mu w smak- wyprzedzę prawym jak bardzo chcę. A jak jest
    miejsce żeby zjechać ale za mało żeby wyprzedzić a koleś się po prostu
    zapomniał/zamyślił to lewy kierunek starcza - spojrzy zauważy to
    zjedzie. Nie ogarnia... to trudno, niech jedzie jak jedzie bo widocznie
    dodatkowe manewry go przerastają.

    >> Komu? Zamulacz na prawym i go łykam, zapierdalacze z przodu - wszyscy
    >> zadowoleni.
    >
    > Pod warunkiem ze zapierdalacze co najmniej 160.
    > Moze pod Warszawą tak jest, u mnie całe spektrum predkosci :-)

    No pod warunkiem. Jak pojadą 150 to trudno. Albo też tak pojadę albo
    wyprzedzę później.

    > Ale nie pisałes wczesniej, ze świruje.

    Jak nie świruje to mnie nie boli. Będzie okazja to zjadę, jak umie to
    wyprzedzi. Jak nie umie to jego problem.

    >> że szybciej jak 170 nie pojedzie to wyprzedzić nie daje rady na
    >> rozsądnym dystansie.
    >
    > Wychodzi, ze twój błąd polega na przyspieszaniu.
    > Było dowiezc do luki 160.

    No to jak nie chce żebym przyspieszył to po co świruje. Jak jedzie
    normalnie odstępem to ja też jadę normalnie i zjadę jak będę miał
    okazję bez przyspieszania.

    > Albo po prostu lekko przyspieszyc i pojechac te 168, zostawiając z
    > tyłu :-)

    Kiedy ja chcę 160:P

    > Zdarza sie. U mnie akurat świrujących mało, no ale szybsi sie
    > zdarzają.
    > Cierpliwie jechac swoje az sie wszystkich wolniejszych wyprzedzi?

    Chyba tak. A co masz zrobić?

    >> Zatwardzenie się kończy - wyprzedzasz i
    >> jedziesz swoje 160 po prawym aż do czego dojedziesz i prawy znów typ
    >> odjeżdza i świruje że on chce 165 ale nie da rady wyprzedzić bo zanim
    >> prędkość odbuduje to znów zatwardzenie. I w koło macieju...
    >
    > Mozna wczesniej przepuscic, a potem mu usiasc na d* :-)

    No ale to trzeba hamować. Nie po to jadę autostradą żeby hamować bo ktoś
    nie potrafi wyprzedzić, a musi bo się udusi.

    >> Zapierdalaczy dużo, óć dojeżdzająca do pracy paliwko oszczędza, dwa
    >> pasy, do tego tiry... W sumie nie wiem kto wymyślił że tam dwa pasy starczą.
    >
    > Lepsze 2 pasy niz 1.

    Lepszy jeden niż wcale:P

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1