eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy w Kodak Express mogą odmówić wykonania usługi?? › Re: Czy w Kodak Express mogą odmówić wykonania usługi??
  • Data: 2006-06-08 18:30:10
    Temat: Re: Czy w Kodak Express mogą odmówić wykonania usługi??
    Od: "Maciej 'AbrahaM' Piotrowski" <n...@c...barg.cy> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "witek" <w...@s...gazeta.pl.invalid> napisał w
    wiadomości news:e69p2d$i2s$1@inews.gazeta.pl

    >>> To czemu jej nie pokazał i nie zakończył sprawy?
    >>
    >>
    >> Dlatego że w naszym ustroju prawnym obowiązuje domniemanie
    >> niewinnosci? Że nie musiał mieć tego papierka z soba.
    >
    > Zakład nie musiał też mu zrobić odbitek.

    Musial. Cennik stanowiący oferte w mysl KH. Potwierdzona
    (tu byl blad zleceniobiorcy) pisemnie odmowa dala by mu
    dosc ciekawe mozliwosci :)


    >> Że
    >> nawet wypadku gdyby (teoretycznie) rzeczywiście zachodziło
    >> naruszenie praw autorskich (ktore n.b. w tym wypadku *nie*
    >> mają zastosowania, gdyż zdjecie do DO/Paszportu nie nosi
    >> znamion indywidualności)
    >
    > zdjęcie do paszportu wykonane w zakładzie fotograficznym nosi
    > znamiona indywidualnosci.

    NIE nosi. Zakladajac postepowanie w/g algorytmu (a ten jest
    scisle okreslony ustawowo), to dokladnie takie samo zdjecie
    "zrobi sie", gdy ktos wejdzie do pudelka/automatu, w ktorym
    bedzie zacznaczenie kierunku zwrocenia glowy, punktu na
    ktory ma byc skierowany wzrok. Tak więc zdjecie paszportowe,
    do DO, NIE spelnia znamion indywidualnosci. I to akurat NIE
    podlega moim zdaniem dyskusji. Jestem silnie przekonany, na
    granicy pewnosci, ze takie samo stanowisko zajałby każdy
    sąd.

    NIE dyskutujemy tu o przypadku gdyby ktos zamowil 5000 szt.
    odbitek sciagnietych z sieci prac jakiegos fotografa (by
    łątwiej było, rozpoznawalnego, np Horowitza), gdzie sprawa
    podejrzenia naruszenia praw autorskich/majątkowych byłaby
    oczywista i uzasadniona.


    >> , zakładowi czy laborantowi nic by
    >> się nie stało z powodu "znikomej szkodliwości"?
    >
    > I to ma być argument?

    To NIE jest argument, to jest ilustracja absurdalnosci
    postepowania laboludka. Ponadto zwracam uwage że istnieje
    coś takiego jak "common sense", przyjęte normy wspolzycia
    spolecznego postępowania itp - co jest uwzgledniane w
    prawie oraz orzecznictwie sądowym.


    >> Na miejscu Zleceniodawcy rządałbym NA PIŚMIE stwierdzenia
    >> zdarzenia podania podstaw prawnych, tj regulaminu punktu
    >> uslugowego (o ile tenże istniał) i pozostalych przepisow
    >> prawnych na podstawie których zleceniobiorca odmawial
    >> wykonania usługi - do której wykonania jest zobowiązany.

    > :)

    To bynamniej nie jest smieszne, ze ludzie nie znaja praw im
    przyslugujacych. Oraz ze inni nie potrafia praw(a) zrozumiec.

    --
    Oświadczenia/Informacje: Nie zgadzam się na wysyłanie ofert na
    adres użyty do/podczas wysłania tej wiadomości.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1