Dnia Sat, 5 Jan 2019 18:13:13 +0200, Animka napisał(a):
> W dniu 2019-01-05 o 18:03, Robert Tomasik pisze:
>> Taksówkarze oraz "uberowcy" zarabiają świadcząc usługę przywiezienia z
>> jednej z sąsiadujących z miastem stacji paliw czy sklepu alkoholu. I
>> gdyby to wozili ze sklepów, to by była korzyść z opłat alkoholowych w
>> tych gminach, ale zaczyna sie mówić, że oni wożą alkohol kupiony w dzień
>> w normalnym sklepie (taka melina na kołach), a nawet po prostu taki bez
>> akcyzy, bo pod ręką mamy zagłębie śliwowicy oraz
>> innych owocowych wódek.
>
> Takie sklepiki z alkoholem w nocy chyba musza obsługiwać właściciele,
> ale nie jestem pewna.

W niedziele.

> Na stacjach benzynowych od określonej godziny to
> sprzedaż alkoholu jest zabroniona, ale jak jest naprawdę to nie wiem.

To mozna pojechac dalej, tam gdzie wolno sprzedawac ... tylko po co
:-)

> Natomiast taksówkarze sprzedają pijakom bimber. Takiemu jednemu to żona
> do taksówki na postoju donosiła. Fakt, że do torby jej nie zaglądałam
> tylko piszę to co ludzie mówili.

Jak umie zrobic, to bimber, jak nie umie - to kupi sobie w sklepie na
zapas :-)

J.