eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy Związek Kynologiczny (vs prawo o stowarzyszeniach) ma do tego prawo? › Re: Czy Związek Kynologiczny (vs prawo o stowarzyszeniach) ma do tego prawo?
  • Data: 2006-11-23 21:24:11
    Temat: Re: Czy Związek Kynologiczny (vs prawo o stowarzyszeniach) ma do tego prawo?
    Od: "woocashewski" <w...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    [edymon] napisał(a):
    > Dnia 2006-11-23 19:45 +0200, Użytkownik szerszen napisał :
    >
    > >> związku (pomijam kwestię tego, że nie sprząta chyba z 99%
    > >
    > > w kwestii formalnej, najpierw trzeba by ludziom umozliwic sprzatanie po
    > > psach, a jak narazie w bardzo niewielu miejscach ustawodoawca zadbal o to,
    > > aby ktos, kto chce przestrzegal przepisow
    >
    > "Zgodnie z obowiązującym od 1 września br. Regulaminem utrzymania
    > czystości i porządku na terenie m.st. Warszawy nieczystości zebrane po
    > swoich pupilach można wyrzucać nie tylko do koszy specjalnie
    > oznakowanych, ale do wszystkich koszy przyulicznych."
    >
    > Czy gowno w innych miastach jest bardziej gowniane?
    >
    > --
    > Edytka [edymon] - złodziejka telewizorów z psem w pierwszym pokoleniu
    > /SPRZĄTAM PO MOICH PSACH/

    pozwolicie że napisze co mi leży na wątrobie ;)
    nade mną mieszka jedna idiotka, stara panna, posiada 3 psy (jeden ....
    zdechł,były 4 świeć mi panie ;)) psy oczywiście rasowe, a jakże,
    sama pracuje w związku kynologicznym, puszcza psy wolno z 4 piętra, w
    tym czasie obszczają klatkę schodową (przeciez muszą oznaczyc
    teren, nie? ) chodza w jakiś papilotach te psy, (robi im fryz na
    wystawy) jestem kur^a pewien, że jakby tak postawili jej ultimatum-
    "zero skarg sąsiadów na to jak pani dba o psy, albo zakaz brania
    udziału w jakichkolwiek wystawach" to może rozumu by nie zyskała,
    ale dałaby się wytresować...

    może podpowiecie mi jakiś skuteczny pomysł na takie zachowania
    (sranie psami, szczanie także, pod domofonem można czasem puścić
    pawia, tak śmierdzi moczem)?

    narazie sprawdziłem tylko, że jak sie za taką pójdzie (no.. nieraz
    to robiłem :P bo zwracam im uwagę) to czym prędzej nie pozwoli srać
    swemu psu, niż po nim sprzątnie..
    dodam, że jest to zamknięte podwórze w "dobrej dzielnicy"

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1