Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> pisze:
> W dniu 14.10.2021 o 08:28, A. Filip pisze:
>> https://wiadomosci.onet.pl/warszawa/strajk-kobiet-ro
bert-b-uslyszal-zarzuty-o-naruszenie-nietykalnosci/h
9e2vbb
>
>> Jak dla mnie jedną z kluczowych kwestii będzie czy te schody przed tym
>> kościołem to już kościół. Jak dla mnie powinna być różnica prawna między
>> usunięciem protestujących *sprzed* świątyni i protestujących już na
>> terenie świątyni a szczególnie we wnętrzu świątyni.
>
> A dla normalnych ludzi kluczową kwestią jest, dlaczego jakiś oszołom
> uzurpuje sobie prawo do decydowania komu wolno wejść na jakieś schody,
> a komu nie wolno. I jak uroił w swojej chorej głowie, że wolno mu
> kogoś dotykać bez zgody tego kogoś w celu wyegzekwowania tego
> urojonego prawa do decydowania.

Wersja Bąkiewicza "może być" że zareagował *tuż* przed wtargnięciem do
kościoła z obrazoburczym protestem.

>> IMHO protesty *w* świątyni powinny generować w zasady zarzuty "o obrazę
>> uczuć religijnych"
>
> IMHO zdefiniuj najpierw te "uczucia religijne", bo te wasze "uczucia
> religijne" potrafi obrazić nawet sam papież.
> IMHO 2 z zasady nie powinny generować.

Ja się mogę "bez entuzjazmu" zgodzić że obraza uczuć religijnych nie
obejmuje niszczenia "maso drukowanej" Biblii (ze Starym Testamentem)
na "nie całkiem publicznych" koncertach. Podobnej "wyrozumiałości
sądów" dla działa *w świątyni* ni złamanego wuja nie poprę.

>> (wysokość kar to już inna para kaloszy bardzo zależna
>> od "detali").
>
> Ale do wyznaczania i egzekwowania kar nie jest uprawniony jakiś
> naziolski oszołom stojący akurat na schodach.

Ty jednak jesteś *politycznym* idiotą IMHO. Jak myślisz dlaczego
ziobrotura przesłała ten akt oskarżenia teraz?
Ja obstawiam że będzie to w trybie "my wnosimy o karę w zawieszeniu,
uznajemy że naszym obowiązkiem było przedstawić sprawę do
rozstrzygnięcia sądowi (sędziom)" Dla mnie podtekst polityczny
to zasadniczo _mobilizacja_ elektoratu PiS przypomnieniem jak
za bojowe były "niektóre" protesty Strajku Kobiet i jak bojowe
pozostają "niektóre oszołomy strony przeciwnej" (takie jak częściowo ty).
Nawet jak jakiś sędzia oszołom dopierdolili Bąkiewiczowi
(nieprawomocnie) 2 lata bez zawiasów to PiS "też raczej nie straci"
jak to zręcznie/odpowiednio rozegra.

Dla mnie to politycznie zagrywka znacznie bardziej na polaryzację niż
przeciąganie/przekonywanie. Patrząc na ciebie to PiS na tym straci
w wielkomiejskich twierdzach PO ale w sumie zyska w skali całego kraju.

Czasem wyrok sądu nie jest najważniejszy w rozgrywce nawet jeśli
"prawnicze końskie okulary" utrudniają to dostrzec.


--
A. Filip
| Oczy widzą prawdę, uszy słyszą fałsz. (Przysłowie chińskie)