eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCo zrobic z dluznikiem ? › Re: Co zrobic z dluznikiem ?
  • Data: 2004-12-14 18:34:05
    Temat: Re: Co zrobic z dluznikiem ?
    Od: andrew<a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > > Po pierwsze idź do prawnika.
    > > Nawet jak dłużnik splaca Ci po troszku to nic nie znaczy. To jest
    tylko
    > > popularne myślenie cwaniaków, a w praktyce to sędziego nie
    wzrusza,
    > > bo to własnie świadczy że dłużnik kombinuje. A co do kosztów
    > > postępowania:
    > > pierwszy lepszy prawnik poradzi sobie ze ściągnięciem kosztów
    > .....
    > > Cierpliwości, napewno Ci się uda.
    >
    > Dzieki wielkie wszystkim za odpowiedz, ale w tej sprawie jest jeszcze
    jeden
    > aspekt;
    > Koles ma firme zawieszona, bo podobno przynosila same straty.
    > Podobno jest w samych dlugach.
    > Nie pracuje.
    > Czy w takim wypadku jest sens isc do prawnika ?
    >
    > Pozdrawiam.
    >
    >
    >
    W Polskim prawie nie ma czegoś takiego jak zawieszenie działalności
    to po pierwsze. Po drugie nawet jak nie pracuje i nie ma kasy to
    mozesz przeciez zabrac mu to co mu sprzedales no chyba ze to byla
    jakas usluga to wtedy gorzej. Ale to nic. Komornicy mają swoje
    sposoby. Wierz mi. Dłużnik przeciez nie będzie na czyims utrzymaniu
    przez cale zycie. Rok może dwa może kombinować ale prędzej czy
    później go komornik dopadnie. Będzie zajmował mu CAŁĄ pensje i tak
    do skutku. Zajmie pensje również jego wspómałżonka. I przez tyle lat
    będzie zatruwał Twojemu dłużnikowi życie ze tamten będzie srogo
    żałował że nie zapłacił od razu. No bo pomyśl. Teraz Twój dlużnik z
    tego co pisałeś myśli że wpłacając jakies tam smieszne sumki wykpi
    się przed sądem. Nic bardziej mylnego. Sądy w Polsce wbrew
    powszechnemu mniemaniu w takich sprawach przyznają ZAWSZE racje
    wierzycielowi. Twojemu dłużnikowi odechce się życia (wierz mi) może
    nie teraz ale za kilka lat jak spłaci Ci już większość a jego dług wobec
    Ciebie (ten oczywiście powiększony Twoimi wszelkimi kosztami) wcale
    nie będzie się zmniejszał bo są i odsetki i inne. Sąd zawsze przyzna
    Ci rację bo przeciez nie udzieliłes gościowi bezterminowego kredytu i
    tez masz swoje życie. Uwierz. Uda Ci się. Ale najlepsze co zrobisz to
    umow się na spokojne spotkaniem z dłużnikiem, najlepiej weź
    prawnika ze sobą i wytłumacz mu że w sądzie przegra z kretesem i jak
    może nie teraz to za pare lat się doczeka sprawiedliwości i zobaczy co
    to Twoje są koszty, ktorych w zasadzeie nie musisz dokumentować -
    sąd przyjmie Twoje oświadczenie. Zaproponuj dłużnikowi ugodę. Niech
    zapłaci Ci należność (oczywiście z odsetkami bo napewno jakies
    koszty juz poniosłes skoro to rok juz trwa) a Ty w zamian nie
    skierujesz sprawy do sądu z pozwem o zwrot kosztów. To dla dłużnika
    jedyne rozwiązanie. A jak sie nie zgodzi. Cierpliwości sprawę spokojnie
    wygrasz (nawet bez drogiego prawnika bo sprawa jest prosta) a reszte
    zrobi komornik ktory ma milion sposobow aby odzyskac Twoje
    pieniądze i zatruc zycie dłużnikowi.
    Powodzenia.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1