ML napisał(a):
>> ale powiedz jak mozna kogos zachecac do popelnieia przestepstwa (kogos
>> kto moglby tego nigdy nie zrobic gdyby nie zostal zachecony) po to by
>> pozniej za to pociagnac go do odpowiedzialnosci. Przeciez to nieludzkie.
>
> Nie. Jeśli jakiejś dorosłej osobie 12-latek składa np. propozycje odbycia
> stosunku seksualnego, to ta osoba powinna odmówić lub po prostu zignorować to.
> Jeśli się na to zgadza, to jej miejsce jest za kratkami, niezależnie od tego,
> od kogo wyszła inicjatywa.

Alez ja nie twierdze inaczej, problem w tym ze ta osoba moglaby nigdy
tego przestepstwa nie popelnic gdyby ni ebyla do tego namawiana, a
podzegacz w takim przypadku bylby zupelnie bezkarny.


> Jestem przeciwko takim prowokacjom w przypadku lekkich przestępstw lub
> wykroczeń (np. podszyty policjant namawia przechodniów do przechodzenia na
> czerwonym świetle - wtedy mogłoby dojść do paranoi), ale w przypadku ciężkich
> przestępstw nie widzę w tym nic złego.

acha, czyli jak Cie bede namawiac na zabojstwo w celach uzyskania
korzysci , zajebioscie je zaplanuje,
pokaze Tobie jak to wykonac by ni epjsc siedziec, ty bedziesz w takiej
sytuacji materialnej ze tak naprawde nie bedziesz mial wyjscia , np
twoje dziecko umiera za 1 miesiac, jedyna szansa jest szybka operacja,
masz tydzien na uzbieranie 100 tys., wkoncu zdesperowany podejmujesz sie
tego, dochodzi do momnetu gdy plan ma zostac wykonany , ja nagle
wyjm,uje legotymacje i
"mamy cie mamy cie mamy cie". W takim kraju chcialbys zyc ?

Prowokacja tak (w sensie podszycia sie pod dziecko), podzeganie nie.

P.

--
>> http://wynagrodzenie.info <<
darmowe 'porady prawne' wolontariuszy w zakresie rozliczeń pracowników i
pracodawców, prowadzenia księgi oraz ewidencji, rozliczeń z fiskusem
oraz ZUSem.