eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCZY ROBIENIE ZDJĘC W SUPERMARKECIE JEST ZABRONIONE? › Re: CZY ROBIENIE ZDJĘC W SUPERMARKECIE JEST ZABRONIONE?
  • Data: 2005-02-22 19:43:36
    Temat: Re: CZY ROBIENIE ZDJĘC W SUPERMARKECIE JEST ZABRONIONE?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Tomasz Pyra wrote:

    >> O-toto! Zasadność! Zakaz fotografowania (zwłaszcza towarów) nie ma
    >> najmniejszegolegalnego uzasadnienia. Psy mogą zanieczyścić teren, lody
    >> mogą zanieczyścić towar, jazdą na wrotkach można spowodować wypadek.
    >
    > Zasadnosc mozna znalesc taka, ze fotografowac mozna chociazby
    > zabezpieczenia, tudzez robic rekonesans przed atakiem Al-Quaidy ;)

    Weź się nie wygłupiaj - w ten sam sposób można 'uzasadnić' zakaz
    fotografowania wszystkiego.

    > Z niby tego powodu nie wolno robic zdjec w wielu muzeach, chociaz
    > wiadomo ze praktycznie chodzi o to, ze sa do nabycia pocztowki za kupe

    Flesza nie wolno używać, bo to teoretycznie może źle wpływać na eksponaty.

    > kasy jak ktos chce miec pamiatke, a nie zeby sobie napstrykac ;)

    Ano właśnie - sprzedający w ten sposób utrudnia dokonanie wyboru.

    >> Zakaz fotografowania niczemu nie służy poza podbudowywaniem ego tych
    >> ciecio-ochroniarzy.
    >
    > No ok, ale to juz chyba interes wlasciciela sklepu, zeby nie wydawac
    > bezsensownych zakazow. A jezeli nie dba o swoj interes, to juz jego sprawa.

    Nie tylko. Także sprawa konsumenta, federacji konsumentów, PIHu...

    >>> chyba wolno mu wprowadzac pewne nakazy i zakazy regulujace porzadek w
    >>> obiekcie?
    >
    >> Uzasadnione - tak. Ten - nie.
    >
    > Ale kto ma decydowac o uzasadnieniu i jakie sa kryteria zasadnosci?
    > Bo to tez mozna dowolnie stopniowac.

    Stopniować? Albo coś uszkadza/zużywa towar (wypożyczanie), grozi
    wypadkiem (jazda na wrotkach, rozstawiane statywu) lub zanieczyszcza
    teren (pies), albo nie. Fotografowanie (przynajmniej bez flesza czy
    statywu) nikomu ani niczemunie zagraża.

    > "Na pewno te zdjecia sluzyly do przygotowania kradziezy"

    Fotografowanie towaru na półkach? To już bardziej 'uzasadniony' byłby
    zakaz _przyglądania_ się kamerom ochrony ;->

    > "Te zdjecia moga sluzyc do przygotowania kradziezy"
    > "Te zdjecia moglyby sluzyc do przygotowania kradziezy"
    > "Istnieje taka mozliwosc, ze ktos mogl by robic zdjecia przygotowujac
    > kradziez"

    "Masz przy sobie narzędzie gwałtu".

    > Gdzie wlasciciel sklepu ma swoja poprzeczke paranoii to juz chyba jego
    > sprawa.

    Nie tylko. Jak sobie będzie prowadził zamknięty klub - może sobie
    zażyczyć nawet określonego stroju. Ale sklep to _publiczna_ placówka
    handowa.

    >> Dodatkowo zwróć uwagę na to, że Piotrek zdjęcia te robił, ponieważ nie
    >> mógł na miejscu podjąć decyzji i chciał potem się 'na spokojnie'
    >> zastanowić. A punktom handlowym nie wolno utrudniać klientom
    >> zapoznania się z ofertą oraz spokojnego podjęcia decyzji.
    >
    > Rowniez w pewnych granicach :)
    > Jezeli chcial bym wypozyczyc cos ze sklepu zeby przetestowac, to jednak
    > do takiego zapoznania prawa nie mam.
    > Chociaz sa rowniez takie sklepy gdzie sprzedawca zgodzi sie na cos takiego.

    Powtarzam: fotografowane nie jest w stanie uszkodzić ani nawet
    minimalnie zużyć obiektu fotografowanego.

    Wypożyczanie - jak najbardziej.

    >> Równie dobrze mogliby wstawić zakaz intensywnego/długiego przyglądania
    >> się towarom.
    >
    > Co do zakazu wnoszenia plecakow itp... Rowniez uwazam ze jest to ok.

    Dlaczego? A dlaczego nie zakaz wchodzenia z teczkami, dlaczego nie zakaz
    wchodzenia w płaszczu albo zakaz wchodzenia z okazałą damską torebką?

    Zwłaszcza, że do tych dwóch ostatnich łatwiej coś niepostrzeżenie schować.

    A plecak, jak sama nazwa wskazuje, nosi się na plecach. Spróbuj
    niepostrzeżenie i bez zdejmowania plecaka coś do niego włożyć...

    > Oczywiscie nie w wydaniu, gdzie podchodzi klient do kasy, a tam ochrona
    > przetrzepie mu plecak "bo taki regulamin", ale przy wejsciu powinien
    > stac ochroniarz i zwracac uwage ze nie wolno wnosic plecakow.
    > Jezeli nie chcesz sie rozstac z plecakiem idziesz do innego sklepu - a
    > ten kto wydal debilny zakaz wlasnie stracil kase ktora bys wydal.

    Ja mam inne podejście. No i ochroniarze się nauczyli i przestali mnie
    zaczepiać.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1