-
Data: 2006-01-10 21:16:36
Temat: Re: Bramki w metrze i art.54KW
Od: "ape" <a...@n...poczta.fm> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik "Dredd" <...@...pl> napisał w wiadomości
news:dq1493$2ls$1@opal.futuro.pl...
> > 1. ja swojego plecaka nie zamierzam nikomu udostepniac, zatem
> > sklepikarzowi oraz jego siepaczom wara od niego.
>
> Słusznie. Wyobraź sobie że w drugą stronę działa to identycznie. Tak
długo jak
> sklep jest Tobie udostępniony możesz wejść, jeśli właściciel mówi
stop - to wara Ci
> od sklepu ;)
tak, jesli przedtem nie wejde lub nie wyjde po zamknieciu sklepu.
skoro jednak wszedlem - od progu broni mnie panstwowa inspekcja handlowa
oraz sad konsumancki :-)
> > 2. jesli sklepikarz zamknie sklep - przestaje go udostepniac
> > jezeli udostepnia swoj sklep i towar klienteli, nie ma prawa
ograniczac
> > mojej wolnosci w imie swojego widzimisie.
>
> Teraz ja zabawię się jak Ty wcześniej: Podaj podstawę prawną która mu
tego
> zakazuje :)
zrobie wyjatek i nie wysle cie do gugla: art. 189 kk.
zycze przyjemnej lektury
> Skoro może sklep zamknąć dla wszystkich to tym bardziej może dla
konkretnej
> osoby. I wcale nie musi tego robić przez zatrzaśnięcie drzwi. W
kulturalnym
> społeczeństwie wystarczy poprosić o opuszczenie pomieszczenia.
masz jakis ciekawy artykul na poparcie tego karkolomnego przypuszczenia?
> A Twoja wolność, jak wolność każdego innego, podlega dość licznym -
legalnym -
> ograniczeniom.
ja akim konkretnie w tym przypadku?
> > mylisz pojecia, gdyz ja nikomu nie udostepniam domu,
>
> Nikt Cię nigdy nie odwiedza w domu, w Twojej własnej firmie etc.? ;)
> A jeśli odwiedzi to czy siedzi ile chce i robi co chce? Czy jednak
wypada mu się
> liczyć ze zdaniem właściciela?
a nie. my home is my castle i wpuszczam do niego jedynie tego kogo chce.
z natretami rozmawiam grzecznie lecz stanowczo przez donofon :-)
osoby przypadkowe przyjmuje gdzie indziej i czasm zdarza sie, ze
wychodze pierwszy
> > zatem nie naruszam niczyjego posiadania
>
> Tak długo jak długo właściciel Cię nie wyprosi. Kiedy Cię wyprasza, a
Ty nie
> reagujesz, zaczynasz naruszać.
repektuje godziny otwarcia sklepu, wiec co niby naruszam?
> > tak? a w ktorym to miejscu kc nakazuje mi okreslone zachowanie?
>
> Podałem Ci już stosowne przepisy, które dają właścicielowi pełne prawo
by
> legalnie usunąć Cię ze swojego sklepu.
a ja je stosownie podwazylem, wiec co mi dalej zaoferujesz w kwestii
prawnej?
> > nie zauwazyles, ze zmuszanie do czegos takiego podpada pod inny
kodeks?
>
> Tylko o ile jest bezprawne. Bez elementu bezprawności czynu ten inny
kodeks nic
> tu nie ma do rzeczy. A właściciel korzystając z przysługującej mu
ochrony
> posesoryjnej przeciw niepożądanej osobie na jego własności, działa w
granicach i
> na podstawie prawa.
1. taaaaak? a jakim to niby prawem pierwszy lepszy sklepikarz moze mnie
zmusic do okreslonych czynnosci?
2. podasz mi podstawe prawna na uznanie klienta jako persone non grata w
sklepie?
> > jesli dziecko, ktore za chwile sie zsika i stan wyzszej koniecznosci
sa
> > tym samym, to ja jestem perska ksiezniczka.
>
> Na zdrowie.
> Osoba umyślnie potrącająca inne osoby, wpadająca na nie - formalnie
wypełnia
> znamiona przestępstwa naruszenia nietykalności cielesnej (art. 217
k.k. lub tuż
> obok - pamięć może mnie zawodzić). Ale jeśli okaże się że biegła z
dzieckiem do WC
> aby nie zlało się w gacie, można jak najbardziej rozważac, czy nie ma
w takiej
> sytuacji stanu wyższej konieczności :)
tym razem mieszaci sie stan wyzszej koniecznosci z naruszaniem
nietykalnosci...
ile razy mam cie prosic, zebys nie kombinowal?
nie mozesz sobie poczytac jakiegos komentarza kodeksowego albo spytac
chociaz studenta prawa?
> Pozostaje ocenić czy jest proporcjonalność dobra poświęconego
(nietykalność
> cielesna osób potrąconych) i tego które jest przez babkę było
chronione (mienie w
> postaci suchych, niezniszczonych majtek, a może zdrowie dziecka, jeśli
potem z
> mokrymi gaciami miałoby paradować po dworze - a mamy styczeń ;))
jesli pozostaje cokolwiek do oceny - to jedynie czy opiekun prawny
dziecka dzialal zgodnie z krio
> > a jak sobie ochroniarz wymysli, ze np. co druga babcia ma do kasy
skakac
> > "zabkami" to rowniez ma sie temu podporzadkowac?
>
> Nie musi, a właściciel sklepu tego od niej nie wyegzekwuje. Babcia
może zresztą
> pójść do innego sklepu. Analogicznie jednak babcia nie wyegzekwuje
wejścia na
> cudzą własność bez zgody właściciela. I kólko się zamyka :)
jak nie musi? a kultura osobista "zabkujacej" babci???
nie pojdzie do innego sklepu, bo drozej i dalej, mimo "zabek" . czaisz
ten drobiazg?
jestes niereformowalny... j
akim prawem ktos moze babci postawic szlaban na wejscie do konkretnego
sklepu?
not for babcias? stuknij sie w opakowanie na oczy
miotasz sie, a tyle razy cie prosilem, zebys nie kombinowal
> Trzeba jednak pamiętać, że w wypadku wymagania poruszania się "żabką"
w grę
> może wchodzić sprzeczność takiego wymogu z zasadami współżycia
społecznego
> (art. 5 k.c.). Zależałoby to od tego czy właściciel potrafiłby w
sposób zasługuijący
> na uwzględnienie uzasadnić potrzebę poruszania się "żabką".
no w koncu doszlismy do jakiegos zaulka...
- niech mi ochroniarz w sposob zaslugujacy na uwzglednienie uzasadni
potrzebe wyjscia wyjsciem
- niech mi kasjerka w sposob zaslugujacy na uwzglednienie uzasadni zakaz
wyjscia przez kase (zwlaszcza z zasikanym dzieckiem lub gdy bedzieszial
sraczke. mysle, ze chociaz to przyjmiesz)
- niech mi dredd w sposob zaslugujacy na uwzglednienie wyjasni zasady
wspolzycia spolecznego jpod postacia glupawych polecen wydawanych przez
cyborgow ze sluchawka w uchu
> > a na jakiej podstawie?
>
> A po co Ci to? Przecież Ty i tak wiesz swoje ;)
myslalem, ze masz cos do powiedzenia i sprobujesz poprzec swoje tezy
odpowiednimi artykulami
w takim razie eot, gdyz jestesmy na grupie pl.soc.prawo, a nie na klatce
schodowej
--
pozdro
ape
Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)
Następne wpisy z tego wątku
- 10.01.06 21:18 Dredd
- 10.01.06 21:20 ape
- 10.01.06 22:24 Alek
- 10.01.06 22:27 Nixe
- 10.01.06 22:30 Maciej Bebenek
- 10.01.06 22:39 Alek
- 10.01.06 23:10 Nixe
- 10.01.06 23:46 Alek
- 11.01.06 08:35 Arkadiusz Mizerski
- 12.01.06 10:11 Marcin Żyła
- 16.01.06 13:14 castrol
- 16.01.06 13:15 castrol
- 16.01.06 13:16 castrol
- 16.01.06 13:18 castrol
Najnowsze wątki z tej grupy
- Osoba pomagająca przeprowadzać dzieci
- Dziady kręcące się koło szkoły
- Jak to robia w Nowym Jorku piesi
- (Dwaj) "Starzy" sędziowie SN niedopuszczalne skargi piszą [tako orzekł WSA]
- Brak podstawy prawnej do wylegitymowania?
- Zatrzymany przez Interpol
- Zajechanie
- Oskarżony v. Podejrzany [terminologia właściwa dla Państwa Prawa]
- Koniec alimentów - jak zakończyć?
- No dobra "prawnicy" jest ZAGADNIENIE ;-)
- Re: KIEDY wreszcie szef ABW zablokuje FaceBook jako narzędzie propagandy ZBiR-a?
- Wypadek w Mucharzu
- weryfikacja tożsamości RODO
- Re: Czy Braun "znieważył na tle religijnym" przez uszkodzenie Choinki Bożonarodzeniowej?
- Re: Czy Braun "znieważył na tle religijnym" przez uszkodzenie Choinki Bożonarodzeniowej?
Najnowsze wątki
- 2024-11-03 Osoba pomagająca przeprowadzać dzieci
- 2024-10-31 Dziady kręcące się koło szkoły
- 2024-10-31 Jak to robia w Nowym Jorku piesi
- 2024-10-31 (Dwaj) "Starzy" sędziowie SN niedopuszczalne skargi piszą [tako orzekł WSA]
- 2024-10-30 Brak podstawy prawnej do wylegitymowania?
- 2024-10-30 Zatrzymany przez Interpol
- 2024-10-29 Zajechanie
- 2024-10-28 Oskarżony v. Podejrzany [terminologia właściwa dla Państwa Prawa]
- 2024-10-27 Koniec alimentów - jak zakończyć?
- 2024-10-26 No dobra "prawnicy" jest ZAGADNIENIE ;-)
- 2024-10-25 Re: KIEDY wreszcie szef ABW zablokuje FaceBook jako narzędzie propagandy ZBiR-a?
- 2024-10-25 Wypadek w Mucharzu
- 2024-10-25 weryfikacja tożsamości RODO
- 2024-10-23 Re: Czy Braun "znieważył na tle religijnym" przez uszkodzenie Choinki Bożonarodzeniowej?
- 2024-10-23 Re: Czy Braun "znieważył na tle religijnym" przez uszkodzenie Choinki Bożonarodzeniowej?