-
Data: 2006-01-10 21:18:35
Temat: Re: Bramki w metrze i art.54KW
Od: Dredd<...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]> Przecież dokładnie to samo można powiedzieć o zakazie wchodzenia do sklepu z
> plecakiem.
> Czym uzasadniony jest taki zakaz w sytuacji, gdy spokojnie można wejść z
> dużą torbą?
Pytałaś autora tego wymogu? Może ma jakieś sensowne uzasadnienie?
Myślę że z tymi zasadami współżycia społecznego przesadziłem. Bo przecież
sklepikarz nie jest w stanie wyegzekwować tej "żabki" tak czy inaczej.
Doprowadzić do usunięcia dowolnej osoby z jego własności może natomiast niemal
zawsze i w zasadzie bez tłumaczeń. To element jego prawa własności.
Z tego powodu nie ma praktycznego znaczenia czy powoła się na "żabkę" czy
na "plecak" czy może brudne buty czy cokolwiek innego. Nie ma ochoty Cię u siebie
widzieć i tyle. I w zasadzie musisz wyjść, bo inaczej narażasz się na
odpowiedzialność.
Zasady współżycia społecznego mogłyby wchodzić w grę gdyby np. złamała w
sklepie nogę i nie mogła się ruszac o własnycyh siłach, a właściciel by Cię
bezdusznie wyrzucał, albo gdyby był to jedyny sklep w promieniu np. dwudziestu
kilometrów.
"Plecak" to dość obiektywne kryterium i jeśli np. właśnie w plecakach ochrona
znajduje najczęściej kradziony towar to pewnie i uzasadnione. A może plecak jest
niepożądany z jeszcze innych względów? Sam jestem ciekaw, czy ktoś o to pytał
kiedykolwiek? Czy dostał odpowiedź?
> Co ciekawsze ochrona zachęca oddanie plecaka do depozytu, ale obsługa
> depozytu wyraźnie zaznacza, że za rzeczy pozostawione u nich w żaden sposób
> nie ponosi odpowiedzialności.
Uczciwie rzecz biorąc musiałbym dla pewności sięgnąć do przepisów o umowie
depozytu i do orzecznictwa Sądu Najwyższego ale o ile mnie pamięć nie myli takie
zastrzeżenia obsługi depozytu są zupełnie bez znaczenia. Nie mają żadnego
skutku a przechowawca, nawet jak wywiesza karteczkę że nie odpowiada to
odpowiada za rzecz oddaną na przechowanie.
> Czy dla czyjegoś
> głupiego wymysłu ktoś, wybierając się na zakupy do Geanta, ma sobie
> specjalnie kupić nie wzbudzającą podejrzeń torebkę, albo oddać pusty plecak,
> a całą jego zawartość nosić w ręce?
>
Tu nie chodzi wcale o czyjeś głupie wymysły. Tu chodzi o podstawowe prawo jakim
jest prawo zarządzania i dysponowania swoim majątkiem, swoimi rzeczami (np
swoim sklepem). To jest to, co tu jest najważniejsze.
Te wymysły to rzecz trzeciorzędna, tło i pretekst bo i tak ich nikt nie jest ich w
stanie wyegzekwować.
A właściciel sklepu może Cię nie wpuścić do niego bez słowa tłumaczenia i tyle,
albo może Ci powiedzieć że Cię nie wpuszcza bo akurat pogoda mu nie odpowiada.
Najwyżej straci klienta.
> Idąc dalej - uzasadnienie nakazu wzięcia wózka/koszyka przy wejściu na teren
> sklepu też jest nonsensowne, ponieważ brzmi zazwyczaj "bo jak ktoś chodzi z
> wózkiem, to znaczy, że coś kupuje, a osoba bez wózka od razu wzbudza
> podejrzenia". Czyli chcąc coś ukraść wystarczy wziąć dla świętego spokoju
> wózek i w ten sposób zdjąć z siebie uwagę ochrony. Nonsens jakich mało.
Branie koszyka to pewna konwencja, ułatwiająca ocenę sytuacji.
W sklepie sprzedawca wystawia towar na sprzedaż poprzez złożenie ofert.
Aby doszło do zawarcia umowy sprzedaży w drodze przyjęcia oferty wystarczy że
klient w jakikolwiek sposób ujawni dostatecznie wolę przyjęcia konkretnej oferty
(art. 60 k.c.)
Takim konwencjonalnym sposobem zaakceptowania oferty jest np. włożenie
towaru do koszyka.
Czyli w praktyce koszyk ma pomagać w unikaniu nieporozumień (np. podejrzeń
kradzieży - bo jeśli wkładasz coś do koszyka to sprzedawca ma prawo odczytywać
to jako oświadczenie woli o zakupie, a jeśli mając koszyk wkładasz to za pazuchę,
ma prawo podejrzewać że właśnie go obrabiasz.)
Czyli jak dla mnie koszyk jest konwencją, która ma ułatwiać życie sprzedawcom a
w pewnym sensie i klientom. I odmowa brania koszyka też z pewnością nie jest
kulturalnym ani pełnym szacunku zachowaniem.
Co więcej - żądanie od klienta by brał koszyk uważam nie tylko za w pełni
dopuszczalne, ale i za niesporzeczne z zasadami współżycia społecznego.
Koszyk sprzyja bowiem klarowności sytuacji a więc wspiera zasady współżycia w
grupie.
Podobnie można zresztą spojrzeć na kwestię plecaka, torby etc.
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
Następne wpisy z tego wątku
- 10.01.06 21:20 ape
- 10.01.06 22:24 Alek
- 10.01.06 22:27 Nixe
- 10.01.06 22:30 Maciej Bebenek
- 10.01.06 22:39 Alek
- 10.01.06 23:10 Nixe
- 10.01.06 23:46 Alek
- 11.01.06 08:35 Arkadiusz Mizerski
- 12.01.06 10:11 Marcin Żyła
- 16.01.06 13:14 castrol
- 16.01.06 13:15 castrol
- 16.01.06 13:16 castrol
- 16.01.06 13:18 castrol
Najnowsze wątki z tej grupy
- Dyplomaci a alkomaty
- Zmiana kary
- Poseł Ryszard Petru w Biedronce
- Ideologia Geniuszy-Mocarzy dostępna na nowej s. WWW energokod.pl
- Precedensy politycznie motywowanego nie wydawania w UE
- Obrońcy
- Obrońcy
- Obrońcy
- Ekstradycja
- policja pomaga
- Kolejny biegły
- Taka ciekawostka skrzyżowaniowa
- Poseł oszukany "na policjanta"
- znów chory psychicznie
- Rozproszona Kontrola Konstytucyjności WYBORNE ;-)
Najnowsze wątki
- 2024-12-27 Dyplomaci a alkomaty
- 2024-12-27 Zmiana kary
- 2024-12-23 Poseł Ryszard Petru w Biedronce
- 2024-12-21 Ideologia Geniuszy-Mocarzy dostępna na nowej s. WWW energokod.pl
- 2024-12-20 Precedensy politycznie motywowanego nie wydawania w UE
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Ekstradycja
- 2024-12-19 policja pomaga
- 2024-12-19 Kolejny biegły
- 2024-12-19 Taka ciekawostka skrzyżowaniowa
- 2024-12-18 Poseł oszukany "na policjanta"
- 2024-12-18 znów chory psychicznie
- 2024-12-17 Rozproszona Kontrola Konstytucyjności WYBORNE ;-)