eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBramki w metrze i art.54KWRe: Bramki w metrze i art.54KW
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!feed.news.interia.pl!not-for-mail
    From: "John Doe" <g...@W...poczta.interia.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Bramki w metrze i art.54KW
    Date: Sat, 7 Jan 2006 13:42:52 +0100
    Organization: INTERIA.PL S.A.
    Lines: 31
    Message-ID: <dpocnp$4fv$1@news.interia.pl>
    References: <s...@9...acn.waw.pl>
    <dpmrg7$ab7$3@news.onet.pl>
    <s...@9...acn.waw.pl>
    <dpo02t$jgf$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <s...@9...acn.waw.pl>
    <dpo26m$l1c$1@news.mm.pl>
    NNTP-Posting-Host: chello087207039082.chello.pl
    X-Trace: news.interia.pl 1136637497 4607 87.207.39.82 (7 Jan 2006 12:38:17 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...interia.pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 7 Jan 2006 12:38:17 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
    X-RFC2646: Format=Flowed; Response
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
    X-Priority: 3
    X-Authenticated-User: galahad0 % interia+pl
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:356063
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
    >
    ....
    > Nie wolno także wychodzić z marketu bramką wejściową nawet wtedy, gdy
    > nikomu to nie przeszkadza i nie tamuje ruchu. Kiedyś wyszłam w ten sposób
    > z Tesco (nie miałam ani koszyka ani zakupów) i zatrzymał mnie tuż za
    > bramką ochroniarz, po czym po krótkim "pouczeniu" nakazał cofnąć się na
    > halę marketu przez bramkę wejścia, przejść kilkanaście metrów dalej i
    > wyjść przez bramkę wyjścia. ....
    --
    > PozdrawiaM

    Ja tez kiedys tak mialem w Carrefourze.
    Wszedlem zamyslony przez wejsciowa bramke i po przejsciu ok pol metra
    przypomnialem sobie ze mialem wejsc do sklepu po drugiej stronie alejki...
    Jak sie wycofalem to przybiegl ochroniarz i kazal mi wejsc jeszcze raz i
    wyjsc wyjsciem dla klientow.
    Powiedzialem mu ze nie moze mi czegos takiego kazac - zalal sie krwia i
    zaczal cos bulgotac.
    Ja ruszylem dalej w swoja strone - na to on zaczal wolac przelozonego, ktory
    po wyjasnieniu oczywiscie odpuscil sobie.
    Wiekszej durnoty niz takie zachowanie w zyciu nei widzialem.
    Rozumiem ze to jest sensowne, kiedy ktos kradnac wychodzi bramka wejsciowa,
    ale ten ochroniarz widzial, ze tylko pol metra wszedlem na teren sklepu!!
    :).

    Pozdraiwam
    Daniel


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1